Radny woli masło z Inowrocławia, a olej z Kruszwicy



Radny miejski Henryk Procek z dużym entuzjazmem przyjął stanowisko młodzieżówek partyjnych, które zachęcają do wspierania polskiej gospodarki przez kupowanie polskich produktów.

 

Osobiście mając do wyboru produkt krajowy i zagraniczny, jeżeli jakość i cena są zbliżone, wybieram ten pierwszy. Idąc dalej, zamiast masła z Mazur wybieram to z Inowrocławia. Olej natomiast kupuję „Kujawski” z sąsiedniej Kruszwicy. Patriotyzm lokalny w XXI w. należy wyrażać na zakupach – wyjaśnia nam radny Henryk Procek.

 

Bydgoskie młodzieżówki zaapelowały do parlamentarzystów i radnych z całego regionu o wsparcie inicjatywy propagowania patriotyzmu ekonomicznego. O tym czy ta inicjatywa się powiedzie wiele zależy od nas konsumentów, gdyż decydować będą tutaj nasze codzienne wybory. Miejmy jednak świadomość, że świadome robienie zakupów w realny pozwoli wspierać polskie i regionalne miejsca pracy. Ważne jest to w szczególności, w okresie dość szybko rosnącego poziomu bezrobocia.

 

Radny Procek wyraża także nadzieje, że bydgoskie młodzieżówki zainteresują się tematem budowania metropolii także w oparciu o Inowrocław – Młodzi z Bydgoszczy powinni zainteresować się również ograniczeniami terytorialnymi przyszłego obszaru metropolitarnego. Mała metropolia, to małe możliwości! Inowrocław czeka na Bydgoszcz!