Do wyborów samorządowych pozostały dwa lata, już dzisiaj trwają jednak spekulacje na temat tego, kto będzie walczył o fotel prezydenta Bydgoszczy. Wole walki o drugą kadencję wyraził już obecny prezydent Rafał Bruski.
Portal Samorządowy zapytał prezydentów największych miast czy myślą o kolejnej kadencji. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski takiego planu nie krył. Wyraził opinie, że projekty które rozpoczął w grodzie Kazimierza Wielkiego do prawidłowego zrealizowania wymagają znacznie więcej czasu niż jedna kadencja.
Zagrozić może tylko PO
Patrząc na bydgoską scenę polityczną największym zagrożeniem dla Bruskiego w walce o fotel prezydenta może być jego własna partia. Z jednej strony słabe rządy Donalda Tuska przynoszą Rafałowi Bruskiemu przeciwników, z drugiej strony coraz częściej się mówi, że Platforma Obywatelska za półtora roku postawi w Bydgoszczy na kogoś innego. Wśród rywali Bruskiego wymienia się wicemarszałka województwa Edwarda Hartwicha i przewodniczącą sejmiku Dorotę Jakuta.
Zapewne o powrocie do władzy myślą także osoby związane z obozem poprzedniego prezydenta Konstantego Dombrowicza. Tylko, czy cztery lata wystarczą, aby bydgoszczanie zapomnieli negatywnych skutkach rządów tamtej ekipy?
Prezydnet Torunia Michał Zaleski jeszcze nie podjął decyzji, czy będzie starał się o reelekcje.