Rok Czochralskiego w skrócie

Przed nami ostatnie godziny roku 2013, który decyzją Sejmu obchodzimy pod patronatem profesora Jana Czochralskiego. Szczególne obchody miał on w Kcyni, czyli w mieście, w którym narodził się, a także spędził ostatnie godziny życia prof. Jan Czochralski.

Tutaj w aptece Pod Orłem młody Jak kupował chemikalia do swoich niebezpiecznych doświadczeń, o czym nie raz przypominała Leonia Czochralska – Wojciechowska – mogliśmy usłyszeć 22 kwietnia, gdy pod wspomnianą apteką odsłonięto tablicę upamiętniającą prof. Czochralskiego. Dokładnie 60 lat po jego śmierci.

 

{youtube}jUEnzzJDC0A{/youtube}

 

Chemią interesował się on już od ukończenia 16 roku życia.  Był samoukiem.  Wyjechał w głąb państwa niemieckiego do Berlina, gdzie został asystentem jednego z niemieckich naukowców. Tam zaczął publikować swoje pierwsze prace naukowe. Tam też wynalazł metodę produkcji monokryształów krzemu, bez której nie było by dzisiejszej elektroniki. Był to zatem ważny dla ludzkości wynalazek.

 

Wrócił do Polski, aby budować potęgę odradzającego się po zaborach państwa. W czasie II wojny światowej ryzykował życiem, aby dostarczać broń Armii Krajowej. Po wojnie był prześladowany przez władze komunistyczne, odebrano mu między innymi godność naukowca. Zmarł w Poznaniu w 1953 roku, gdzie przebywał z powodu zatrzymania przez Służby Bezpieczeństwa.

 

Ostatnie lata jego życia to pasmo udręki i prześladowań. Ciężkie oskarżenia, chociaż formalnie oddalone ciążyły strasznie. Dla nas kcynian jest wielkim człowiekiem. Zawsze nim był, mimo prawie skutecznego wykluczenia z należnego mu miejsca we współczesnej nauce – mówił w 60 rocznicę śmierci profesora burmistrz Kcyni Piotr Hemmerling. W dniu 22 kwietnia 2013 roku do Kcyni zjechali się przedstawiciele Politechniki Warszawskiej. W imieniu bydgoszczan hołd profesorowi oddał przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz.  

 

{youtube}ClcTzFQ6QyY{/youtube}

 

Dopiero w 2011 roku Senat Politechniki Warszawskiej przywrócił mu godność. Dwa lata później posłowie uczcili rok jego imieniem. Niestety dzisiaj na jego zakończenie, trzeba przyznać, że w Polsce za dużo o postaci prof. Jana Czochralskiego się nie mówiło, takie są prawa dzisiejszych mediów. Mamy nadzieję, że dzięki naszym publikacjom tę postać poznali jego krajanie nie tylko z powiatu nakielskiego, ale także Bydgoszczy, Inowrocławia i innych miast i wiosek.