W piątek bydgoskie struktury Solidarnej Polski skierują listy do prezydenta Rafała Bruskiego i Przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy listy, w których będą wnioskować o zmianę zasad gospodarowania odpadami w Bydgoszczy. Wzorują się tutaj na rozwiązaniu inowrocławskiego samorządu, które w ich opinii jest dużo lepsze od tego przyjętego przez bydgoskich radnych.
Od 1 lipca za utylizacje śmieci zgodnie z uchwałą Rady Miasta Bydgoszczy będziemy płacić 25 złotych od domownika. W przypadku segregowania połowę tej kwoty. W opinii Solidarnej Polski jest to rozwiązanie bardzo niekorzystne dla rodzin wielodzietnych (5 osobowa rodzina zapłaci 125 złotych), a taki system opłat może okazać się dziurawy. SP boi się, że właściciele budynków będą zaniżać liczbę mieszkańców. W szczególności mogło by się to odbywać w przypadku studentów przebywających w Bydgoszczy, którzy często nie są zameldowani w tym mieście. Ponadto wiele rodzin z powodu braku środków może nie płacić, przez co będzie brakować pieniędzy w systemie. Efektem tego może być konieczność wyrównania powstałych z tego powodu strat, po przez dalszą podwyżkę stawek od mieszkańca.
SP proponuje
Solidarna Polska chce, aby gospodarstwa jednoosobowe płaciły 26 złotych w przypadku nieserowania i 13 złotych w przypadku oddzielania odpadów. Z kolei gospodarstwa wieloosobowe miały by płacić 52 złote (w przypadku segregacji 26 złotych) niezależnie od liczby domowników. Jak podkreślają przedstawiciele Solidarnej Polski, taki system byłby znacznie bardziej szczelny.