Jednym z postulatów partii Zbigniewa Ziobro jest zlikwidowanie na czas kryzysu finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Na zakończonym dzisiaj posiedzeniu Sejmu odbyło się I czytanie projektu Solidarnej Polski oraz głosowanie nad odrzuceniem go bez procedowania w komisjach. Piątkowe głosowanie zakończyło się wynikiem korzystnym dla SP.
Poseł Edward Siarka z Solidarnej Polski przypominał, że w ostatnich latach partie polityczne pochłonęły 880 mln zł dotacji, które można by przeznaczyć chociażby na dożywanie dzieci. Zdaniem Solidarnej Polski nie tylko obywatele powinni brać na siebie ciężar kryzysu, ale także i politycy.
Prawo i Sprawiedliwość chciało rozwiązać problem niedożywionych dzieci. Te pieniądze mogły by posłużyć na realizację tego celu – wyjaśniał poseł Edward Siarka.
Uzasadnianie tego głodem polskich dzieci jest wzruszające. Skąd autorzy projektu mają jednak pewność, że po 2015 roku głodnych dzieci już nie będzie. Czy autorzy projektu rozumieją, że finansowanie partii z budżetu jest jedyną przejrzystą formą. Jest to oczywisty koszt demokracji – krytykowała pomysł partii Zbigniewa Ziobro posłanka PiS Krystyna Pawłowicz – Inaczej Sejm stanie się sklepem sprzedaży ustaw bogatym, albo środowiskom szemranym.
Solidarna Polska jest konsekwentna i chce ograniczenia, zniesienia finansowania partii z budżetu. W sytuacji, gdy nie ma pieniędzy na opiekę niepełnosprawnych, gdy trzeba podnosić podatek VAT, ogranicza się zasiłki oraz podwyższa podatki, to finansowanie partii z budżetu jest niemoralne – bronił inicjatywy poseł Arkadiusz Mularczyk.
Z infografiki przygotowanej przez Solidarną Polskę wynika, że w latach 2011-2012 partie otrzymały następujące dotacje: PO prawie 68 mln zł, PiS ponad 66 mln zł, PSL ponad 19 mln zł, SLD ponad 18 mln zł, Ruch Palikota (dzisiaj Twój Ruch) prawie 8 mln zł.
Źródło: Solidarna Polska
Milionowe subwencje nie podobają się także związkowcom. W czasie happeningu zorganizowanym na Starym Rynku w Bydgoszczy przez NSZZ Solidarność we wrześniu, subwencje krytykował przewodniczący Leszek Walczak:
{youtube}I0D4yXmW6aw{/youtube}
Solidarna Polska wypomina także sposób wydatkowania tych pieniędzy. Najwięcej z subwencji w roku 2012 wydał PiS na ochronę prezesa – około 1,1 mln zł, ta partia wydała także prawie 900 tys. zł na zamawianie sondaży. Dość sporo podatników kosztują także wydatki na sukienki żony premiera i działaczy PO – około 242 tys. zł.
W dyskusji zgłoszony został wniosek o odrzucenie projektu Solidarnej Polski bez procedowania w komisjach. Za takim rozwiązaniem głosowało 193 posłów (PiS, SLD, PSL), przeciw odrzuceniu projektu i dalszym procedowaniem obok Solidarnej Polski głosowała Platforma Obywatelska i Twój Ruch, co dało 255 głosów.
Dla małej partii jaką jest Solidarna Polska jest to na pewno sukces.