Tradycją się stało, że przy wsparciu organizacyjnym Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszcz, w okresie Święta Zmarłych organizowane są kwesty na rzecz ratowania najstarszych bydgoskich cmentarzy. W tym roku TMMB chce uratować bramę cmentarza Nowofarnego, której stan jest coraz gorszy oraz pękający grób wybitnego bydgoskiego konstruktora Władysława Paciorkiewicza.
Prezes TMMB Jerzy Derenda zapowiedział, że zbiórka pieniędzy rozpocznie się już jutro w Teatrze Polskim, przy okazji spektaklu ,,Ślub” Witolda Gombrowicza. Pieniądze do puszek zbierać będą dziennikarze. Kwesta zawita także do Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej.
1 listopada znani bydgoszczanie będą kwestować na cmentarzu Starofarnym przy ulicy Grunwaldzkiej oraz cmentarzu Komunalnym przy ulicy Wiślanej. Dzień później kwesta odbędzie się na cmentarzu Nowofarnym przy ulicy Artyleryjskiej oraz cmentarzu przy ulicy Kossaka na Górzyskowie.
Prosimy znane osobistości z Bydgoszczy o wsparcie naszej inicjatywy – apelował prezes Jerzy Derenda. Ubiegłoroczna kwesta pozwoliła na renowację zniszczonego grobu Józefa Trajtlera, rodowitego Węgra, który dużą część życia spędził w Bydgoszczy, gdzie przyczynił się znacznie do rozwoju kolejnictwa. Kilka tygodni temu Rada Miasta Bydgoszczy jego imieniem nazwała jedno z rond.
W tym roku pilnej interwencji wymagać będzie grób Władysława Paciorkiewicza, który także był bydgoszczaninem z wyboru. Ma on na swoim koncie wiele patentów, głównie maszyn do pisania, które ulepszał tworząc nowe modele. W 1921 roku zamieszkał w Bydgoszczy, gdzie otworzył pierwszą polską fabrykę maszyn do pisania. Jak można zauważyć na zdjęciach, jego nagrobek bez pomocy może nie przetrwać najbliższego roku.
Inicjatywę wspierać będą rady osiedli: Okole, Szwederowo, Górzyskowo, Nowy Fordon oraz Społeczny Komitet Rozwoju Fordonu.
W tym roku swoją kwestę planują przeprowadzić także kibice Zawiszy Bydgoszczy, którzy chcą w najbliższym roku przeprowadzić ostatni etap renowacji grobu rodziny generała Karnickiego, który spoczywa przy ulic Kcyńskiej.
