Trzymiesięczne kolejki w Centrum Onkologii



Fot: Centrum Onkologii

Do tej pory na radioterapie w bydgoskim Centrum Onkologii czekało się około dwóch tygodni, teraz pacjenci będą musieli czekać po trzy miesiące.

Wszystko z powodu niewystarczających środków jakie Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył na ten sposób leczenia. Dyrektor szpitala Zbigniew Pawłowicz zapowiada jednak, że musi przestrzegać limitów w leczeniu, gdyż podejmując działania lecznice ponad limit jego placówka zadłużyła się na kwotę ponad 90 mln złotych. Tych pieniędzy NFZ nie zamierza zwrócić.

 

W sytuacji, gdy liczy się każdy dzień jedna nieodpowiedzialna decyzja NFZ spowodowała, że nawet ciężko chorzy oprócz stresu związanego z chorobą mają dodatkowy wynikający z niepewności czy i kiedy rozpoczną leczenie – wypowiada się na swoim blogu negatywnie o zaistniałej sytuacji poseł Tomasz Latos, który na najbliższym posiedzeniu Sejmu, gdy rozpatrywany będzie wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, zamierza się domagać wyjaśnienia skandalu z leczeniem chorych na nowotwory.