Wielkopolska chce dalej inwestować w linie 356, a nasze województwo nie



O potrzebie przywrócenia ruchu kolejowe na odcinek lini nr 356 Gołańcz – Kcynia – Szubin – Bydgoszcz, coraz częściej mówi się wśród wielkopolskich samorządowców. Póki jednak co, jest to mało możliwe, gdyż nie ma na to zgody władz województwa kujawsko-pomorskiego w Toruniu.

Wiele pojedynczych apeli samorządowców do tej pory na Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu nie zrobiło większego wrażenia. Także około 100 podpisów samorządowców z Bydgoszczy, Szubina i Kcyni pod wspólną petycją nie znalazło zrozumienia. Podobnie zresztą jak liczne uwagi zgłaszane przez mieszkańców województwa, do Strategii Rozwoju Województwa 2020.

 

Władze marszałkowskie zgodziły się najwyżej na remont torów na odcinku Bydgoszcz –  Szubin, twierdząc, że są duże wątpliwości opłacalności przywrócenia ruchu pasażerskiego na dalszych odcinkach. W tym czasie w Toruniu bez większego problemu pojawiają się dziwne pomysły jak budową tramwaju z Bydgoszczy do Torunia mimo, że te miasta będą połączone szybką koleją BiT City.

 

W Wielkopolsce obaw nie ma

Obecnie na odcinku Wągrowiec – Poznań jeździ około 20 pociągów dziennie. Są plany, aby po 2020 roku ich liczba wzrosła do 36. Samorządowcy się cieszą, gdyż liczba pasażerów jest znacznie większa niż zakładano.  Z tego powodu podejmowane są kolejne inwestycje.

 

Kilka dni temu właściciel linii PKP PLK podpisał umowę z firmą Thales Polska, na zaprojektowanie i zainstalowanie na odcinku Poznań – Gołańcz systemu ETCS I poziomu. Ma on większych bezpieczeństwo na tej linii oraz poprawić wydajność.

 

System ECTS (European Train Control System) jest europejskim standardem sterowania i zarządzania ruchem kolejowym. W ramach systemu pierwszego, urządzenia zainstalowane na torach przekazują maszyniście informacje o sytuacji na torach oraz o odległościach.