Wczoraj sztab PO obronił się w sądzie przed pozwem złożonym przez Porozumienie Dombrowicza. Dzisiaj Rafał Bruski kontratakuje i oczekuje, że Konstanty Dombrowicz przedstawi publicznie dowody na to, że zrealizował postanowienia wyroku sądu z 2010 roku.
– Chyba nikt nie chce, aby jego miastem rządziła osoba lekceważąca prawo – wyjaśniał na dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Rafał Bruski.
W listopadzie 2010 roku ówczesny prezydent Konstanty Dombrowicz na antenie Radia Maryja sugerował, że zmiana prezydenta Bydgoszczy (na Rafała Bruskiego) ułatwi ,,oligarchom z Platformy” prywatyzację szpitala miejskiego. Sprawa trafiła w trybie wyborczym do sądu, a ten uzna, że doszło do naruszenia dóbr osobistych Bruskiego i nakazał publiczne przeprosiny m.in. na antenie Radia Maryja oraz pokrycie przez przegranego kosztów sądowych.
Prezydent Rafał Bruski przyznaje, że nie ma żadnych dowodów, że te postanowienia sądu zostały zrealizowane, nie otrzymał także pokrycia kosztów sądowych. Stąd też wezwał Dombrowicza do publicznego pokazania dowodów.
Gdy w ubiegłym tygodniu pytaliśmy o to Dombrowicza na jego konferencji prasowej, to odsyłani byliśmy do prawnika.