W piątek Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało gabinet i dom wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza. Portal E-kraja.pl przypomina, że kilka tygodni temu gościł on w naszym regionie i za sprawą tej wizyty ruszył długo oczekiwany remont drogi krajowej nr 25.
Z wyjaśnień prokuratury w województwie podkarpackim, która bezpośrednio zajmuje się tym śledztwem sprawa dotyczy dwóch biznesmenów, którzy mieli się powoływać na bliskie kontakty z ministrem Rynasiewiczem. Prokuratorzy badają czy z tego powodu mogło dochodzić do sytuacji korupcyjnych, czy były to po prostu zwykłe przechwałki biznesmenów.
Minister Zbigniew Rynasiewicz gościł w maju w Sępólnie Krajeńskim. Z powodu jego wizyty przewodniczący Dariusz Krakowiak zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Powiatu. Kilka dni po tej wizycie zapadła decyzja, że w okolicach Sępólna Krajeńskiego zostanie wyremontowany 7 km odcinek drogi krajowej nr 26, a po kilku dniach prace ruszyły. W ostatnim tygodniu mówiło się, że możliwa jest realizacja kolejnych kilometrów.
– Jeszcze tydzień temu o takim remoncie nie było w ogóle mowy. Teraz dzięki wspaniałym ludziom, którzy odwiedzili nas na zeszłotygodniowej nadzwyczajnej sesji i otworzyli się na problemy naszej lokalnej społeczności, udało się poczynić pierwsze kroki w kierunku kompleksowej modernizacji infrastruktury drogowej szczebla krajowego na terenie naszego powiatu. Bardzo się cieszymy i dziękujemy – komentowali całe to wydarzenie przedstawiciele władz powiatowych.
Z kolei portal E-krajna.pl pozwolił sobie skomentować całą tą sytuację następująco:
Z jednej strony, radość włodarzy jest jak najbardziej uzasadniona, bo droga, o której tu mowa, do remontu nadaje się już od dawna. Zadowoleni będą zapewne także kierowcy, podróżujący przez powiat sępoleński.
Jest jednak w tej informacji także coś niepokojącego, a sposób załatwienia sprawy budzi wątpliwości i częściowo odsłania mechanizmy działania państwa pod obecnymi rządami. Wychodzi bowiem na to, że „dostaniemy” nową drogę, nie dlatego, że się nam należała, że wreszcie przyszła nasza kolej, bo inne ważniejsze szlaki już zostały wybudowane, tylko przede wszystkim dlatego, że ktoś nam ją… załatwił.
Bo jak rozumieć fakt nagłej zmiany decyzji w sprawie remontu krajówki, który nie był nawet w planach na to i na początek następnego dziesięciolecia, w wyniku „gospodarskiej wizyty” złożonej przez wiceministra? Cóż takiego się stało, że minister pstryknął palcami i natychmiast popłynął strumień pieniędzy na naszą drogę, a w ślad za nimi, już za kilka dni, na drogę wyjadą maszyny i zamieni się ona w plac budowy?
DK nr 25 łączy Bydgoszcz z Chojnicami i Kołobrzegiem, zatem efekty remontu 7 km odcinka tej trasy odczują osoby udające się nad morze. Na terenie powiatu sępoleńskiego do tej pory stan tej krajówki był wyjątkowo fatalny.