Nagrania opublikowane przez ,,Wprost” wywołały już duże spustoszenie na scenie politycznej. Materiałów ma być więcej, być może wkrótce opinia publiczna dowie się o czym 10 czerwca rozmawiał prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski z najbogatszym Polakiem Janem Kulczykiem, który niedawno przejął od Skarbu Państwa akcje Ciech.
O tym spotkaniu w tym tygodniu poinformował Krzysztof Kwiatkowski Agencje Bezpieczeństwa Wewnętrznego. NIK w komunkaci prasowym poinformował – Do opisywanej w mediach rozmowy Prezesa NIK z Janem Kulczykiem doszło w ubiegłym tygodniu – 10 czerwca 2014 roku. Jej inicjatorem był Jan Kulczyk, który wcześniej sygnalizował Prezesowi NIK, że ma do przekazania informacje o różnych nieprawidłowościach. W trakcie rozmowy okazało się jednak, że sprawy, o których wspomina Jan Kulczyk, mają w części charakter domniemań i subiektywnych obaw. Mimo to Prezes Izby poinformował przedsiębiorcę, że może on, w celu pełnego wyjaśnienia sprawy, spróbować zainteresować swoimi problemami inne, właściwe ze względu na przedmiot sprawy, organy państwa.
Ponadto czytamy w komunikacie – Rachunek za obiad podczas spotkania uregulował zapraszający, co zostało odnotowane w piśmie zarejestrowanym już w ubiegłym tygodniu w departamencie prawnym NIK, ponieważ rejestr korzyści prowadzony przez PKW nie obejmuje Prezesa NIK
Zdaniem niektórych publicystów, to działanie szefa NIK mogło być asekuracyjnym wobec możliwości opublikowania nagrania z niego.
Portal wPolityce.pl zastanawia się, czy jednym z tematów tej rozmowy nie była kwestia kupna przez tego drugiego akcji Ciech.
Wczoraj pracownicy zakładów sodowych z powiatu inowrocławskiego, których właścicielem jest Ciech, protestowali przeciwko ograniczaniu zatrudniani.