Czy rząd znajdzie pieniądze na delegaturę CBA?

W poniedziałek pisaliśmy o apelu posłanki Iwony Kozłowskiej i senatora Jana Rulewskiego do premier o przyśpieszenie działań w sprawie powstania w Bydgoszczy delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Bez wsparcia finansowego może być jednak o to ciężko.

Były radny Jarosław Wenderlich otrzymał przed kilkoma dniami pismo od dyrektora działającego w Kancelarii Premiera Biura do Spraw Służ Specjalnych Tomasza Barkowskiego, z którego wynika, że obecnie nie ma pieniędzy na utworzenie oddziału CBA w Bydgoszczy.

 

Odnosząc się do Pańskiego wniosku informuję, że utworzenie delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Bydgoszczy wymaga zaangażowania środków finansowych co ze względu na ograniczenia budżetowe obecnie nie jest możliwe – napisał dyrektor Tomasz Barkowski.

 

Odpowiedź ta na wniosek Wenderlicha została udzielona mniej więcej w okresie, gdy parlamentarzyści PO Kozłowska i Rulewski wysyłali w tej sprawie oświadczenie do prezes Rady Ministrów – Uzasadnieniem dla powstania delegatury w Bydgoszczy nie jest sam fakt planistyczny, ale przede wszystkim występująca fala przestępstw gospodarczych, jak np. afera alkoholowa, jak i obecnie biegun nadużyć podatkowych, w spółdzielniach mieszkaniowych przy przetargach drogowych – czytamy dalej w oświadczeniu.