W meczu 32 kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz przegrał na własnym boisku z Lechem Poznań. Gospodarze mogli być jednak do tego meczu gorzej przygotowani kondycyjnie, gdyż w piątek przez ponad 120 minut dość ofiarnie walczyli o Puchar Polski.
Mecz z Lechem Zawisza rozpoczął dość dobrze, niebiesko-czarni po przez strzały z dystansu próbowali uzyskać prowadzenie. Pierwsi bramkę zdobyli jednak goście z Poznania, za sprawą Kaspera Hamalainena. W 42 minucie groźnie uderzał Portugalczyk Luis Carlos, który mógł zdobyć wyrównanie, jego strzał obronił jednak bramkarz Kolejorza.
Na drugą połowę jeszcze lepiej zmotywowanie wybiegli piłkarze z Poznania. W 57 minucie z rzutu rożnego głową uderzał Tomasz Kędziora podwyższając na 2:0.
Zawisza odpowiedział jednak dopiero 83 minucie z rzutu karnym, po faulu na Wójcickim. Jedenastkę na gole zamienił Vahan Gevorgyan. Przy stanie 2:1 emocje na meczu ożyły, było to jednak za mało czasu, aby gospodarze doprowadzili do wyrównania.
Zawisza Bydgoszcz – Lecha Poznań 1:2 (0:1)
Mecz ten obejrzało około 4 tys. widzów, co nie jest na pewno zbyt dużym wynikiem, gdy spojrzymy na klasę przeciwnika niebiesko-czarnych.