W środę rozpoczęła się kilkudniowa wizyta delegacji miasta Krzemieńczuka na Ukrainie w Bydgoszczy. Przyjechali ludzie stosunkowo młodzi, w których radny Stefan Pastuszewski zauważa dużą determinację do działania. Goście z Ukrainy spotkali się dzisiaj z prezydentem Rafałem Bruskim i delegacją radnych, w planach ich wizyty jest także poznanie bydgoskiego środowiska biznesowego.
W czasie tej wizyty ma zostać zainaugurowany projekt ,,Ukraina i Polska: współpraca dla dobra przyjaźni i rozwoju”, który opierać się będzie między innymi o wymianę kulturalną.
Uczestnikiem spotkania w ratuszu był radny Stefan Pastuszewski, który wielokrotnie gościł na Ukrainie. W jego opinii ten projekt ma dużą szansę na sukces, z powodu dużego zaangażowania młodych – Przyjechała młodzież po której widać, że chce coś zdziałać.
– Bardziej obawiam się, że z naszej strony możemy nie podołać – dodaje radny, który podkreśla, że ważną rolą dla budowy relacji polsko-ukraińskich w naszym mieście jest około 400 studentów, którzy w ostatnim czasie stali się dość aktywni w lokalnym życiu publicznym.
Radny uważa, że dobrze to proceduje dla współpracy partnerskiej Bydgoszczy i Krzemieńczkuka – Młodzi są tutaj głównym mostem komunikacyjnym.
Pastuszewski pytany o relacje z innymi miastami partnerskimi przyznał, że powoli zaczynają one umierać – Za wyjątkiem miast niemieckich wygląda ta współpraca dość słabo – przyznaje radny.
O Ukraińskich studentach w Bydgoszczy zrobiło się głośno w grudniu, gdy chcieli okazać solidarność ze swoimi rodakami w Kijowie i zorganizowali na ulicach Bydgoszczy manifestacje. Wówczas się okazało, że społeczność ukraińska w Bydgoszczy jest dość dobrze zorganizowana. Nie była to jednak jednorazowa akcja. Młodzi Ukraińcy przy swoich działaniach zawsze mogli liczyć na życzliwość oraz przede wszystkim wsparcie, chociażby związane z zalegalizowaniem zgromadzenia w urzędzie, ze strony swoich polskich rówieśników.
Manifestacja z grudnia 2013 roku