Falstart wyborczy SLD



Miało być przypomnienie nieudolności byłego prezydenta Konstantego Dombrowicza, który w tych wyborach ponownie chce ubiegać się o prezydenturę, a skończyło się lekko groteskowo. SLD zarzuca byłemu prezydentowi kradzież hasła wyborczego, a młodzieżówka tej partii przypomniała, że aktywnie protestowała przeciwko jego polityce, nawet gdy już nie był prezydentem Bydgoszczy.

Konstanty Dombrowicz w tych wyborach startuje pod hasłem ,,Więcej dla Bydgoszczy”, czyli identyczne z jakim przed 4 latami szło do Rady Miasta SLD. Szef miejskiego sztabu lewicy Tomasz Puławski przypomniał, że taki tytuł nosił też program wyborczy tej partii i zaapelował do sztabowców byłego prezydenta o zmianę hasła – Jeżeli materiały wyborcze nie poszły jeszcze do druku, to jest szansa na jego zmianę – wyjaśniał.

 

Następnie lider listy wyborczej ze śródmieścia Ireneusz Nitkiewicz przypomniał jakim nieudolnym prezydentem był Dombrowicza. Zarzucał on byłemu włodarzami miasta próbę wymuszenia na radnych poręczenia niekorzystnej dla miasta umowy na budowę Aquaparku, prowadzenie wojen z kibicami Zawiszy o nazwę stadionu oraz doprowadzenia do utraty przez Bydgoszcz organizowania prestiżowych żużlowych zawodów z cyklu Grand Prix.

 

– Gdzie pan był przez ostatnie 4 lata? – pytał Dombrowicza Nitkiewicz, w ten sposób chcąc zarzucić, że były włodarz miasta przez ostatnie lata nie działał na rzecz miasta.

 

Na zakończenie w imieniu Federacji Młodych Socjaldemokratów głos zabrał Szymon Wiłnicki, który przypomniał, że młodzieżówka SLD protestowała przeciwko polityce Dombrowicza, chociażby nazywając 4 lata temu plażę na Wyspie Młyńskiej ,,Konstanty Beach” oraz organizując Blokadę Wyszyńskiego przeciwko polityce byłego prezydenta w sprawie drogi ekspresowej S-5. Na nasze pytanie – kiedy był dokładnie ten protest na ulicy Wyszyńskiego? Nikt z organizatorów konferencji nie był wstanie udzielić odpowiedzi. Protest ten odbył się natomiast na początku roku 2011, gdyż prezydentem był już Rafał Bruski, a dotyczył on pomijania realizacji drogi ekspresowej w planach rządowych.

 

Śmiało możemy powiedzieć, że kampania wyborcza w tym tygodniu konkretnie wystartowała. W sztabach dużo pracy i niekiedy pod presją czasu, a z tego powodu nie zawsze jest możliwość się do konferencji prasowej porządnie przygotować.