Geworgian: Wisła miała przewagę, ale nikt tego nie będzie pamiętał



W piątek Wisła Kraków przegrała przed własną publicznością z bydgoskim Zawiszą 0:1. Mimo, że to przez dłuższy okres tego meczu przeważali na boisku piłkarze gospodarzy, to trzy punkty pojechały do Bydgoszczy.

Wisła miała wyraźną przewagę, ale to my strzeliliśmy bramkę i nikt nie będzie tego pamiętał – powiedział po meczu Vahan Geworgian – W sumie 6 punktów zdobyliśmy na Wiśle, co dla beniaminka jest ogromnym sukces.

 

– Tak jak w życiu i w sporcie potrzebne jest szczęście – skomentował ten mecz trener Zawiszy Ryszard Tarasiewicz– Moi żołnierze zaczynają krwawić. Trzeba się jeszcze spiąć. Nie mówię, że odetchniemy jak znajdziemy się po tych 30-tu meczach w ósemce. To ta sfera psychiczna pozwoli nam się szybko zregenerować.

 

– Byliśmy zespołem lepszym i przegraliśmy na własne życzenie – komentował zawodnik Wisły Paweł Brożek.

 

Wielkie kluby mają jedną, dwie, trzy sytuacje, strzelają bramki i wygrywają mecze. My mieliśmy więcej, ale nie wykorzystaliśmy ich i przegraliśmy – powiedział po meczu szkoleniowiec Wisły Franciszek Smuda.

[iframe src=”http://get.x-link.pl/ca00226a-9125-97a8-debb-4014dc681013,acb36fea-43bd-19a7-671c-8625ed58de11,embed.html” width=”491″ height=”276″ frameborder=”0″ ]

źródło: T-Mobile Ekstraklasa