GPS wymanewrował ją na poradziecki poligon

Mieszkanka Łodzi tak bardzo zawierzyła komendom wydawanym jej przez urządzenie do nawigacji GPS, że wylądowała wraz z 5-letnim dzieckiem i rezerwą paliwa w środku poradzieckiego poligonu niedaleko Bornego Sulinowa. Jak pokazują przypadki ze świata, zbyt duża ufność wobec nawigacji samochodowej może zakończyć się znacznie bardziej tragicznie.

Zdarzenie to rozegrało się na terenie powiatu złotowskiego (Wielkopolska) niedaleko granicy z województwem kujawsko-pomorskim. Kobieta wraz ze swoim dzieckiem podróżowała     na morze. Nawigacja GPS wskazywała jej drogę leśnymi dróżkami. Po kilkugodzinnej jeździe zaczęło brakować paliwa, a pojazd ugrzązł na poligonowym piasku, przez co sytuacja stała się niezbyt przyjemna.

 

Zrozpaczona kobieta zadzwoniła na policję. Do akcji ruszyły jednostki poszukiwawcze, po około 4 godzinach, w okolicy godziny 22, policjanci odnaleźli zagubionych. Okazało się, że znajdowali się oni na środku poligonu wojskowego.

 

Kobieta na widok policjantów zaczęła płakać i dziękować za to, że udało im się ją odnaleźć – informuje Komenda Powiatowa Policji w Złotowie.