Inowrocław dalej walczy o nowelizacje ustawy śmieciowej



Mimo niekorzystnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego władze Inowrocławia zamierzają walczyć o znowelizowanie ustawy o gospodarce odpadami. Prezydent Ryszard Brejza ma poparcie w postaci dyrektywy Parlamentu Europejskiego, tylko znając polskie realia nikt nie będzie się śpieszył ze wdrożeniem jej w życie.

Sprawa tyczy się zapisów dotyczących konieczności wyłaniania firmy odbierającej odpady od mieszkańców na drodze mieszkańców. Inowrocław, który posiada swoją spółkę komunalną, która te zadania realizowała przez ostatnie lata i była z budżetu miasta doinwestowywana uważa, że przetargi są sprzeczne z interesem gminy. Podobne stanowisko zabrało wiele innych samorządów zrzeszonych w Związku Miast Polskich, które poparły starania Inowrocławia. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, a ten w lutym ją oddalił.

 

W styczniu Parlament Europejski przyjął jednak dyrektywę, która umożliwia ominięcie przetargu w sytuacji, gdy jednostka publiczna chce go zlecić firmie sobie podległej, której jest całkowitym właścicielem. Polski parlament tę dyrektywę powinien uwzględnić w ciągu 2 lat.

 

Chcąc jak najszybszego rozwiązania tej sprawy prezydent Ryszard Brejza napisał już do marszałek Ewy Kopacz list, w którym oczekuje pilnego zajęcia się tą kwestią przez Sejm –Zwracam się do Pani Marszałek aby nadać priorytet działaniom legislacyjnym nowelizującym ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ze względu na konieczność usunięcia kolejnych problemów, jakie mają powstać na rynku gospodarki odpadami komunalnymi w momencie przejściowym dla wprowadzenia prawa Unii Europejskiej w Polsce.

 

Dużo zależy teraz od dobrej woli parlamentu. Wielokrotnie Sejm bronił jednak zapisów, z którymi walczy Inowrocław, stąd też można przewidywać, że nikt nie będzie się palił do nowelizacji tej ustawy i bardzo prawdopodobne jest, że posłowie zajmą się nią na ostatnią chwilę, albo jak pokazuje przykład innych dyrektyw, po prostu nie zmienią nic w tym dwuletnim terminie.