Przed tygodniem pisaliśmy o konsultacjach dla mieszkańców ogłoszonych przez Urząd Miasta, w których inowrocławianie pytani są co dalej z planami połączenia ulicy Wojska Polskiego z Poznańską.
W ramach jednego projektu inwestycyjnego Inowrocław wystąpił o dotację unijną na wybudowanie ulicy Metalowców, tzw. małej obwodnicy, która łączy ulice Dworcową (DK 25) z Toruńską (DK 15),a w drugiej części ma połączyć ulicę Wojska Polskiego z Poznańską.
Niezrealizowanie tej drugiej inwestycji może oznaczać konieczność zwracania do Unii Europejskiej środków za całego projektu, czyli także z budowy ulicy Metalowców. Inwestycja nie jest jednak kontynuowana, bo nie ma porozumienia w sprawie przebudowy skrzyżowania przy ulicy Poznańskiej, czego póki co nie planuje wykonać Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (zarządca ulicy Poznańskiej).
Inowrocław znalazł się w patowej sytuacji i prezydent prosi mieszkańców o opinię, czy dalej walczyć o połączenie ulicy Wojska Polskiego z Poznańską, czy zrealizować inny wariant, jednak mało przydatny dla mieszkańców.
Zdaniem radnych opozycji prezydent zrzuca odpowiedzialność na mieszkańców. W ubiegłym tygodniu radni pytali, na jakiej zasadzie miasto planując inwestycje, zabezpieczyło swój interes w kontaktach z GDDKiA.
Prezydent Brejza wyjaśnił, że opiera się na obietnicy ze strony GDDKiA, w tej sprawie nie zawarto jednak żądnej umowy, zatem miasto nie ma podstaw prawnych, aby wymusić na dyrekcji wykonania inwestycji.