W dzisiejszym wydaniu tygodnika ,,Wprost” pojawia się szerszy stenogram z rozmowy ministra Radosława Sikorskiego z byłym wicepremierem Janem Vincentem Rostowskim. Duża część nagranej wiosną rozmowy dotyczy kwestii przyszłości politycznej Rostowskiego oraz jego startowi do Parlamentu Europejskiego.
– Rozumiem, że ambasadorstwo w Paryżu cię nie interesuje – stwierdza minister Radosław Sikorski.
– – Na tym etapie dziękuje – odpowiada stwierdzając, że gdyby nie został europosłem to może byłby zainteresowany – A kiedy musisz podjąć taką decyzję? – pyta Rostowski.
– Przedłużyłem Orłowskiemu (od redakcji: Ambasador RP w Paryżu), ale nie mogę mu przedłużać w nieskończoność.
– A mogę do momentu ustalenia list? – pyta Jan Vincent Rostowski, na co Sikorski odpowiada twierdząco.
– Słyszę nawet, że jesteś rozważany do mojego okręgu (od redakcji: kujawsko-pomorskie) […] W tej sprawie będę miał trochę do powiedzenia, nie wiem, czy chcemy cię w naszym okręgu – wyjaśnia minister Radosław Sikorski.
Następnie obaj panowie rozmawiają o kwestii możliwości objęcia przez któregoś z nich funkcji unijnego komisarza ds. energetycznych.
– Ja słyszałem, jeśli chcesz mnie […] jako konkurenta, to najlepszy sposób, żebym miał stuprocentową pewność w parlamencie – stwierdza Rostowski.
– Żebym zrozumiał dobrze – proponujesz taki Deal, jeśli ci pomogę być na pierwszym miejscu gdzieś – stwierdza Sikorski, na co przerywa mu Rostowski – W Warszawie. Gdzieś to ja mam zagwarantowane.
– W Warszawie. Tego ci nie mogę obiecać. Ale mogę ci obiecać, że cię poprę. Wtedy ty mi nie będziesz wadził w komisji? – mówi Sikorski, który po dłuższej ciszy pyta – Deal?
Na co Rostowski odpowiada – Deal.
Wcześniej panowie rozmawiają w niewybredny sposób o liderce warszawskiej listy do Parlamentu Europejskiego Danucie Hubner – To skandaliczny sposób ze starą komuszką – ocenia były minister finansów.
W dalszej części opublikowanego przez ,,Wprost” stenogramu Rostowski mówi do Sikorskiego – jeżeli mam kogoś popierać na komisarza energetycznego, w moim interesie bezpośrednim jest, żebyś był to ty.
– W moim interesie byłoby, żeby po mnie przejął ktoś rozsądny, żeby nie rozpierdolił wszystkiego.
Wczoraj głośno zrobiło się wokół pierwszych opublikowanych przez ,,Wprost” fragmentów rozmowy obu panów, gdy Sikorski krytycznie wypowiadał się o sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi i polityce zagranicznej rządu. Zdaniem wielu Sikorski może być pierwszym ministrem, który w wyniku afery taśmowej zostanie zdymisjonowany. Taką sugestię wobec niego wyraził m.in. doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz, który uważa, że w tej sytuacji Sikorski – Powinien sobie zadać pytanie, jak w tej sytuacji zachować powinien się minister w cywilizowanym kraju.