Kłopotek ma wątpliwości czy Putin nie stoi za Smoleńskiem

Fot: Lukaspl

Na antenie TV Republika poseł PSL Eugeniusz Kłopotek nie wyklucza, że w katastrofie smoleńskiej udział mógł mieć Kreml i prezydent Rosji Władimir Putin. Taki pogląd do tej pory pojawiał się głównie w obozie opozycyjnego PiS, ostatnie wydarzenia na Ukrainie zaczynają jednak przekonywać także przedstawicieli obozu rządowego.

– Zarówno w przypadku zestrzelenia boeinga, jak i katastrofy smoleńskiej wszystkie tropy prowadzą na Kreml – mówił w TV Republika poseł z naszego regionu Eugeniusz Kłopotek.

 

Władzom Malezji udało się uzyskać czarne skrzynki od separatystów, a my do dziś nie uzyskaliśmy czarnych skrzynek z Tupolewa – mówił dalej, dając do zrozumienia, że być może przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu nawalić mógł polski rząd.

 

Nie chcę dopuścić myśli, że w Smoleńsku był zamach, bo to zaprzepaściłoby ostatnie 25 lat naszej wolności. Nie chcę też dopuścić myśli, że celowo zestrzelono boeinga 777 – wyjaśniał poseł Kłopotek.

 

Po wybuchu afery z taśmami w ,,Wprost” Eugeniusz Kłopotek twierdził, że Donald Tusk powinien zdymisjonować ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Gdy przyszło jednak głosować nad wotum nieufności dla Sienkiewicza, to Kłopotek stanął w jego obronie.