Król i Schreiber także walczą o mandaty



Wybory do Parlamentu Europejskiego w dniu 25 maja nie będą miały wpływu tylko na to kto zostanie europosłem, ale także dotyczyć będzie tego, kto zasiądzie w Radzie Miasta Bydgoszczy, a kto zostanie posłem.

Jeżeli lider listy Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski uzyska w tych wyborach mandat europosła, co jest scenariuszem bardzo prawdopodobnym, to wówczas będzie musiał się zrzec mandatu posła na Sejm. Wówczas pierwszeństwo do objęcia mandatu po nim uzyska bydgoski radny Piotr Król.

 

Wtedy jednak będzie trzeba wypełnić wakat po radnym Królu, do czego pierwszeństwo będzie miał współpracownik posła Złotowskiego Łukasz Schreiber. Mandatu radnego obecnej kadencji za długo jednak pełnić i tak nie będzie, gdyż z punktu proceduralnego objął by go dopiero latem, a na jesień czekają nas już wybory samorządowe. Wówczas jednak to Schreiber byłby naturalnym kandydatem na lidera listy PiS w Fordonie. Chyba, że zdecyduje się on kandydować do Sejmiku.

 

W wyborach do Sejmu w 2011 roku na PiS oddano w okręgu bydgoskim ponad 80 tys. głosów. Najwięcej zgarnął lider listy Kosma Złotowski – 21,6 tys., minimalnie gorszy był poseł Tomasz Latos. Tylko 7735 głosów zdobył startujący z trzeciego miejsca ,,spadochroniarz” Bartosz Kownacki, który zdobył ostatni mandat dla PiS w naszym okręgu. Kolejny wynik na liście miał radny Piotr Król – niecałe 6 tys., stąd też do mandatu poselskiego zabrakło mu bardzo niewiele. Startująca z czwartej pozycji warszawianka Magdalena Żuraw uzyskała zaledwie 2261 głosów.