Dyskusja o zbrodni dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów na tysiącach Polaków w 1943 roku stałą się w ostatnim czasie tematem tabu, głównie z tego powodu, aby nie urazić politycznie Ukraińców, gdyż w ich rządzie znajdują się osoby nawiązujące do tradycji zbrodniarza Stephana Bandery. Jutro zostanie na Starym Rynku otwarta wystawa poświęcona Wołyniowi, po niej ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski, który bada zbrodnie wołyńskie, wygłosi prelekcje.
Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma – to tytuł wystawy, która ma stanąć od jutra na Starym Rynku w Bydgoszczy. W uroczystości jej otwarcia (godzina 16:15) weźmie udział ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski oraz Dyrektor IPN Oddział w Gdańsku dr hab. Mirosław Golon.
Od godziny 17:00 w kinie Adria (wstęp wolny) odbywać będzie się spotkanie z ks. Isakowiczem-Zalewskim, które poprzedzi projekcja filmu pt. ,,Wołyń w pożodze”.
Dowództwo UPA zamiast podjąć walkę z okupantem zdecydowało, że po zagładzie Żydów przyszedł czas na Polaków. Z zachowanych dyrektyw wynika, że podjęto decyzję nie tylko o zagładzie bezbronnej ludności cywilnej, ale i cywilizacji materialnej. Zarządzano bowiem nie tylko samo mordowanie, ale i burzenie polskich domów, kościołów, cmentarzy i szkół – głosi ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski.
Głównym organizatorem prelekcji jest Klub Historyczny im. gen. Stefana Roweckiego ,,Grota” w Bydgoszczy.