Na oficjalne wyniki wyborów do Sejmiku poczekamy jeszcze co najmniej kilka godzin, niemalże pewne jest jednak to, że mandat radnego uzyska poseł Jarosław Katulski, który będzie wówczas musiał zrezygnować z funkcji parlamentarnej. Kto wejdzie do Sejmu w jego miejsce? Lista nazwisk jest dość ciekawa.
Jako pierwszej objęcie mandatu posła PKW zaproponuje obecnej zastępczyni prezydenta Bydgoszczy Grażynie Ciemniak, która w wyborach parlamentarnych w 2010 roku uzyskała 4.590 głosów przegrywając zaledwie o 78 głosów z obecną posłanka Iwoną Kozłowską. Zgodnie z przepisami bowiem po wygaśnięciu mandatu, prawo jego objęcia przysługuje kolejnym osobom na liście wyborczej.
Grażyna Ciemniak wszystko wskazuje na to, że po przeliczeniu głosów do Rady Miasta Bydgoszczy uzyska także możliwość objęcia funkcji radnej miejskiej. O swoim dalszym losie zdecyduje zapewne jednak dopiero po II turze wyborów prezydenckich, gdy rozstrzygnie się czy jej dotychczasowy szef Rafał Bruski będzie nadal pełnił swój urząd. W przypadku objęcia mandatu poselskiego Ciemniak pełniłaby go tylko przez rok, gdyż za kilka miesięcy czekają nas wybory parlamentarne.
Gdyby pani prezydent mandatu poselskiego nie objęła to kolejna na liście jest Aleksandra Nowakowska, która pełni obecnie funkcję zastępcy burmistrza Żnina. W niedzielnych wyborach uzyskała ona drugi wynik w wyborach na burmistrza tego miasta i w II turze zmierzy się z Robertem Luchowskim, byłym wicestarostą. Od wyników II tury zapewne będzie zależeć decyzja Nowakowskiej.
Kolejni na liście są inowrocławianie. Były poseł Grzegorz Roszak uzyskał w 2011 roku 2.625 głosów. W niedzielnych wyborach prezydenckich startując z poparcia PiS uzyskał tylko 11,87% głosów. Na ostatniej konwencji powiatowej PiS w Inowrocławiu wyraził skruchę, że w przeszłości działał w PO, obecnie współpracuje z posłem Jarosławem Gowinem, stąd też objęcie przez niego mandatu oznaczałoby wzmocnienie pozycji środowiska zjednoczonej wokół PiS prawicy.
Czwarta na liście do objęcia mandatu poselskiego jest inowrocławianka Agnieszka Szeliga, która nieudanie ubiegała się w niedzielę o mandat radnej miejskiej.
Wymienieni kandydaci uzyskali dość niskie głosy w stosunku do prawie 159 tys. głosów oddanych na PO przed trzema laty. Tyle, że prawie 92 tys. głosów trafiło na lidera listy, obecnego marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego.
