Brytyjski urbanista z duszą społecznika opracował koncepcję tzw. miast ogrodów, którą w Bydgoszczy próbował wdrażać Hermann Joseph Stubben. Efekty jego wizji możemy do dzisiaj obserwować w okolicach ulicy Sielanki.
O wdrażaniu koncepcji Ebenezera Howarda pisze na portalu PopieramBydgoszcz Monika Brodziak :
Na początku XX wieku Gmina Bydgoszcz, wtedy jeszcze rzecz jasna bez Fordonu w swych graniach, postanowiła zagospodarować teren we wschodniej części miasta, ograniczony ulicami Markwarta, Staszica, Paderewskiego oraz alejami Mickiewicza i Ossolińskich. Powstawał kompleks charakterystycznych budynków Królewskiego Instytutu Rolniczego im. Cesarza Wilhelma na placu Weyssenhoffa, stopniowo okolicę wzbogacono o budynek Szkoły Realnej na Paderewskiego (Collegium Copernicanum UKW) czy też Szkołę Obywatelską dla Chłopców (ZSO nr 6) na Staszica. Pozostały obszar magistrat postanowił przeznaczyć na zabudowę mieszkaniową z zastrzeżeniem, że całe założenie urbanistyczne ma być zgodne z najnowocześniejszym nurtem, mającym zaspokajać potrzeby mieszkańców i wzbogacić miasto o prestiżowe osiedle. W ten sposób losy naszego miasta splotły się z karierą pewnego niemieckiego urbanisty, który w 1912 roku otrzymał zlecenie opracowania koncepcji.
Kiedy nie znając okolicy spacerujemy po łuku ulicy Sielanka od strony ul. Markwarta jesteśmy ciekawi, co znajduje się za zakrętem, co jest na tym placu na końcu, po czym zaintrygowani podążamy na północ, może tam też znajdziemy jakąś „niespodziankę”… Pięć z siedmiu kwater rozplanowanych przez Stubbena miało mieścić zabudowę willową. Szósta kwatera była częściowo zajęta przez zabudowę ulicy Paderewskiego, siódma stanowiła wówczas własność Prowincji Poznańskiej i pozostała niezabudowana. W centrum przedsięwzięcia zlokalizowano skwer im. Mariana Turwida. Zbiegają się na nim ścieżki, jednak nie są one do końca regularne. Wschodnią granicę Sielanki stanowi Aleja Ossolińskich z pasem zieleni między jezdniami. Prowadzi ona do placu Weyssenhoffa, na którym kiedyś znajdował się skwer, obecnie poprzecinany rondem. Aleja Mickiewicza, niegdyś również z zadrzewionym pasem zieleni wieńczy od północy zaprojektowany w duchu angielskiego parku krajobrazowego Park Kochanowskiego, wówczas zwany nie inaczej, jak Bismarck Garten. Na zachód od skweru będącego naszym punktem odniesienia mamy zieleń towarzyszącą Szkole Obywatelskiej oraz wspomniany już grunt należący do Prowincji Poznańskiej, obecnie – skwer im. ppor. Leszka Białego, który przed wojną wychowywał się na Sielance.
Przeczytał całość publikacji na portalu PopieramBydgoszcz.pl – Miasto – ogród nad Brdą.