Konferencja prasowa kandydatki na prezydenta Małgorzaty Stawickiej nie przyniosła póki co żadnych skutków. W sobotę na fordońskim targowisku obywatele głównie Rumunii i Bułgarii prowadzili nadal nieuczciwą konkurencje wobec polskich handlarzy.
Obcokrajowcy nie płacą podatków oraz sprzedają towar nieznanego pochodzenia, dzięki czemu są wstanie oferować niższe ceny, co z kolei uderza w bydgoskich handlowców uczciwie ponoszących koszty pracy. Na czwartkowej konferencji prasowej z Małgorzatą Stawicką padły zarzuty, że nie zajmują się nimi krajowe służby.
W sobotę mimo poruszenia tego problemu w mediach na targowisku roiło się od nielegalnie pracujących handlarzy. Żadne służby miejskie i państwowe nie podejmowały interwencji.
Niewykluczone jest zatem, że w celu zwrócenia uwagi władz miasta oraz funkcjonariuszy Służby Celnej na tą sytuację zorganizowana zostanie pikieta. W szczególności, że polscy kupcy nie kryją, że jeżeli taka sytuacja będzie trwała dłużej to będą zmuszeni zlikwidować interes i zasilić szeregi bezrobotnych.