W ostatnich dniach dość powszechne stało się zjawisko niszczenia materiałów wyborczych. Na ulicach zauważyć można wiele pociętych banerów, wandale wypisują na materiałach wyborczych także wulgarne słowa oraz je przypalają. Zapewne za częścią tego typu ekscesów stoją osoby wracające w nocy z imprez, ale nie można wykluczyć też celowego działania oponentów politycznych. Do tej pory jednak nikogo na gorącym uczynku nie złapano, a same komitety wyborcze nie chcą nikogo oskarżać.
Zgodnie z Kodeksem Wyborczym za zniszczenie wywieszonego materiału wyborczego grozi kara nawet 5 tys. zł grzywny. Może być ona zatem znacznie bardziej dotkliwa niż za zwykły wandalizm.
W tym tygodniu jak udało nam się ustalić, policjanci odnaleźli wyrzucone w jednym miejscu kilkadziesiąt banerów wyborczych pochodzących z różnych komitetów. Można zatem podejrzewać, że zostały one skradzione z miejsc ekspozycji celowo.
Przedstawiciele komitetów zapowiadają, że w ostatnie noce kampanie, w szczególności z czwartku na piątek i z piątku na sobotę, będą po mieście jeździły patrole, w celu ochrony materiałów wyborczych.
Kampania wyborcza zakończy się o północy z piątku na sobotę. Po godzinie 24:00 wywieszanie nowych materiałów wyborczych będzie zabronione.