Pastuszewski: Młodych kiedyś fascynował komunizm, bo był prosty i efektowny

Bydgoski radny dr Stefan Pastuszewski uważa, że zainteresowanie młodych ludzi ideologią Janusza Korwin-Mikke nie jest niczym nienaturalnym, nie są to jednak w jego opinii postulaty realne do realizacji.

Jak Pan oceni niepoparcie przez kandydata Nowej Prawicy apelu do mieszkańców o jak największą frekwencję w kujawsko-pomorskim, który tłumaczył to m.in. tym, że mniejsza frekwencja to większe szansę na zdobycie przez tą partie mandatów w innych okręgach? (od redakcji KNP ma największe szanse na mandaty: w Katowicach, w Warszawie i w Krakowie).

To jest trochę postawa pieniacka. Parlamentarzyści w Unii Europejskiej co prawda za dużo nie mogą, ale zawsze mogą coś dla społeczności lokalnej załatwić. Tutaj mamy trochę podejście partyjne, gdzie na wyżej od interesu lokalnego stawia się interes partii. Gdyby żył Piłsudski to zapewne by to określił jeszcze bardziej dostanie.

 

Jak Pan ocenia liberalną ideologię Janusza Korwin-Mikke opartą na zasadzie, że kapitał nie ma narodowości?

Gdyby ta ideologia została wprowadzona na całym świecie, to być może miałoby to jakiś sens. W wielu państwach Europy funkcjonuje dość mocno rozwinięty interwencjonizm, stąd też realizacja tych libertyńskich postulatów w naszym kraju by zaszkodziła Polsce. Jeszcze bardziej pogłębiło by się rozwarstwienie w społeczeństwie pomiędzy bogatymi i biednymi. Musi być jakaś równowaga i kluczowe sektory powinny być pod kontrolą państwa.

 

Gdyby Pan to powiedział na jakiejś debacie, to musiałby liczyć z porównaniem do socjalisty.

To co głosi mój polityczny kolega, którego prywatnie lubię, razem zasiadaliśmy w Sejmie w czasie I kadencji, nie ma praktycznej racji bytu. To są spekulacje intelektualne, dobre na debatę akademicką lub po to, aby zaimponować w dyskusji kawiarnianej.

 

Mimo wszystko wielu młodych popiera tę ideologię.

Mógłbym to porównać do dużego zainteresowania młodych komunizmem w przeszłości. Młodzi ludzie mają to do siebie, że często idą za tym co jest proste i efektywne. Praktyka życia jest jednak zupełnie inna. W latach 50-tych wielu młodych było zafascynowanych komunizmem, bo był prosty i efektywny.

 

Z kolei skupiający młodych Ruch Narodowy postuluje o utworzenie osi państw w Europie Środkowej, której początkiem miała by być Polska, Węgry i Chorwacja.

Jest to bardzo dobra idea tzw. ,,Trzeciej Europy”, która razem się przeciwstawiała by zarówno zachodowi i wschodowi. Państwa Europy Środkowej mają wiele problemów, które politycznie byłoby im łatwiej rozwiązać, gdyby się zjednoczyły. Stąd też w pełni tę idee popieram.

 

Jak wynika z sondaży mają oni jednak tylko około 2% poparcia.

Rozwiązania uchodzące za radykalne z reguły miały małe poparcie. Nowe rozwiązania muszą się liczyć zawsze z dużą niechęcią.