PiS: Putin zaczął wojnę 10 kwietnia. Miesiąc pod znakiem smoleńskich emocji?

Za niecałe 2 tygodnie będziemy obchodzić IV rocznicę katastrofy smoleńskiej. Na pewno jednego z tragiczniejszych wydarzeń w ostatniej historii Polski. W swojej gazetce Prawo i Sprawiedliwość sugeruje, że ta katastrofa mogła zostać przygotowana przy udziale prezydenta Rosji Władimira Putina.

Wojna zaczęła się10 kwietnia – to jeden z nagłówków w gazetce, która ma być rozdawana w czasie warszawskich obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.

 

Wiele wskazuje na to, że ta tragedia nie była wypadkiem. Absurdalne wyjaśnienia Rosjan i komisji Millera upewniają nas, że w tej sprawie obydwa rządy mają wiele do ukrycia. Śmierć Lecha Kaczyńskiego osłabiła poparcie dla rodzących się na Wschodzie demokracji, a ekipa Donalda Tuska zupełnie je porzuciła, stawiając na Moskwę. Za naszą wschodnią granicą zaczęły odradzać się totalitarne rządy uzależnione od Kremla. Takiego rozwoju sytuacji nie chcieli jednak mieszkańcy tych krajów, szczególnie Ukraińcy. Doszło do buntu, który doprowadził do wyłonienia w Kijowie nowych prozachodnich władz. Wtedy Rosja zaczęła otwartą interwencję. Gdyby nie śmierć Lecha Kaczyńskiego, dzisiaj świat nie stałby na progu wojny, a Putin nie mógłby tak bardzo rozwinąć imperialnej polityki – czytamy w tej publikacji.

 

Kto jest jej autorem oraz wydawcom z treści gazetki się nie dowiadujemy. Publikowana jest ona jednak na oficjalnej stronie Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast na pierwszej stronie opublikowany jest autorski felieton prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego.

 

Można zatem się spodziewać, że kwestia smoleńska w kwietniu stanie się tematem przewodnim kampanii europejskiej do Parlamentu Europejskiego, tak samo jak w ostatnim czasie był nim kryzys ukraiński. Obie kwestie łączą emocje strachu wobec Rosji.

 

Zapewne także i w Bydgoszczy kwestia smoleńska na kilka dni zdominuje debatę publiczną. Zapewne dużo emocji będzie poświęcone kwestii nazwy mostu, który zdaniem części środowisk powinien nosić nazwę zmarłego w tej katastrofie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.