Premier Luksemburga ma duże szanse na stanięcie na czele Rady Europy

Fot:  European Union 2014

Procedura wyboru nowego przewodniczącego Rady Europy, czyli swego rodzaju rządu Unii Europejskiej, nabiera rozpędu. Największe szansę na objęcie tej funkcji ma pełniący od 1995 do 2013 funkcję premiera Luksemburga Jean-Claude Juncker, którego popiera Europejska Partia Ludowa (EPP), która uzyskała w wyborach do Parlamentu Europejskiego najwyższe poparcie.

 

Jean-Claude Juncker popierany jest przez kilku przywódców państw m.in. mającą najwięcej do powiedzenia kanclerz Niemiec Angele Merkel, zapewne tę kandydaturę poprze także Polska, gdzie EPP uzyskała najwyższe poparcie w tych wyborach. Swój stanowczy sprzeciw wyraża natomiast premier Wielkiej Brytanii David Cameron związany z ECR. Jeżeli większość przywódców państw poprze jednak tę kandydaturę, to ostateczna decyzja będzie i tak należeć do Parlamentu Europejskiego, w którym kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej będzie musiał uzyskać 376 głosów europosłów poparcia.

 

EPP liczy tylko 221, zatem będzie konieczne szukanie poparcia w innych frakcjach. Swoje wstępne poparcie dla Junckera wyraża jednak także jego główny rywal w walce o to stanowisko Martin Schultz z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów, który zdobył 190 mandatów. Ma to związek z umową zawartą przed wyborami, gdzie o tym kto zostanie wybrany na funkcję przewodniczącego Komisji Europejskiej w dużej mierze zdecydują wyniki wyborów. W ten sposób politycy chcieli, dać obywatelom Unii Europejski pośrednią możliwość decydowania.

 

Z tego powodu tuż przed wyborami zorganizowano debatę, na której Schultz i Juncker przekonywali do swoich racji. Ostatecznie największe poparcia uzyskała EPP, stąd też Polacy głosujący na PO lub PSL pośrednio głosowali także na Jeana Claude Junckera. Głosowaniem na Martina Schultza było z kolei popieranie SLD.

 

Frakcja w skład której wchodzą posłowie Partii Konserwatywnej Davida Camerona Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) w tej formule wyboru przewodniczącego KE nie wzięli udziału, stąd też przed wyborami nie wytypowali swojego kandydata na tę funkcję, tak jak zrobiły to inne liczące się frakcje. Obok Brytyjczyków w ECR dużą siłą jest Prawo i Sprawiedliwość. Nieoficjalnie się mówi, że duże szanse na zostanie szefem ECR ma europoseł Ryszard Legutko z Wrocławia.

[iframe scrolling=”no” width=”480px” height=”299px” frameborder=”0″ src=”http://europarltv.europa.eu/admin/plugins/MFEmbeded.aspx?id=8b56372a-651d-4f79-ab59-a33700f504c4&language=pl&autosize=true” allowFullScreen ]