Od wtorku godziny 15-tej do środy tej samej pory toruński pomnik Mikołaja Kopernika przybrał bydgoskie barwy. Był to efekt zakładu frekwencyjnego, do którego nawiązał w rozmowie z redaktorem Piotrem Kraśko w Telewizji Polskiej prezydent Bronisław Komorowski.
Głowa państwa w telewizyjnym wywiadzie podkreślała wielokrotnie jak dużym wyzwaniem dla Polaków jest niska frekwencja w różnego rodzaju wyborach. W przypadku tych do Parlamentu Europejskiego jest ona najniższa.
Prezydent przyznał, że trzeba szukać pomysłów, które pozwolą na jej zwiększeniem, nawiązał przy tym do naszego kujawsko-pomorskiego zakładu prezydentów miast – Słyszałem, że pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem była fajna rywalizacja. Ten kto przegra rywalizację o frekwencję, to będzie musiał zrobić jakiś gest. Zdaje się, że to pomnik Kopernika w Toruniu ubrany był w barwy Bydgoszczy. Różne są metody.
Te słowa padły w piątkowym wydaniu programu ,,Dziś wieczorem”.
W Bydgoszczy frekwencja wyborcza wyniosła 31,2%, w Toruniu zaś 31,1%. O zwycięstwie tego pierwszego miasta zdecydowało około 200 głosów. Gdyby ten zakład wygrał Toruń, to barwy tego miasta przywdziała by bydgoska ,,Łuczniczka”.