O udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego zaapelował prezydent Rzeczypospolitej Bronisław Komorowski, który wraz z prezydentami Niemiec i Włoch wystosował wspólny apel do europejczyków o udział w wyborach. Głowa polskiego państwa zauważa, że niska frekwencja jest naszym polskim problemem, a jałowa i pełna sporów kampania wyborcza mogła nie zachęcać do pójścia do urn.
– Wszyscy wiemy, że mamy w Polsce z frekwencją we wszystkich wyborach. Ten problem ma miejsce także przy wyborach do Parlamentu Europejskiego – mówił w ogrodach Pałacu Prezydenckiego prezydent Bronisław Komorowski – Trzeba jednak nieść nacisk, aby Polacy zechcieli brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
– Powinniśmy mieć świadomość, że wiele jako my Polacy możemy Europie dać. Możemy ofiarować nasze zaangażowanie, ale także nasz głos w europejskich wyborach. Z takim przekonaniem razem z prezydentami Niemiec i Włoch wystosowałem wspólny apel w sprawie niemieckich wyborów wyjaśniał prezydent Komorowski – Wiem, że wielu z nas nie przekonała, uwikłana w spór partyjny, kończąca się właśnie kampania wyborcza. Wiem, że wielu z nas nie dostrzega jej związku z zadaniami, które staną przed nowym Parlamentem Europejskim. Wiem, że wielu z nas odczuwa brak rzetelnej dyskusji o Europie, o miejscu i roli Polski w zachodzących procesach integrujących świat Zachodu. Że wielu z nas ma już po prostu dosyć jałowych sporów polsko-polskich. Wiem również i to, że potrafimy nawet w zgiełku partyjnych konfliktów odnaleźć konkretnych, kompetentnych ludzi zdolnych do wypełniania roli dobrych reprezentantów Polski.
Prezydent Polski podkreślił także, że w tych wyborach o tym jaką siłę będą miały konkretne regiony w Europie, zdecyduje frekwencja wyborcza. Kujawsko-pomorskie jest najmniejszym okręgiem wyborczym, stąd też frekwencja jest dla nas kluczowa.