W czwartek opierając się na Dzienniku Gazeta Prawna pisaliśmy o tym, że podstawa prawna regulaminu przewozów w bydgoskiej komunikacji publicznej może być nie do końca zgodna z polskim prawem, co by mogło z kolei oznaczać, że nakładane na pasażerów kary porządkowe nie są do końca legalne. Ratusz po konsultacji z prawnikami ZDMiKP informuje nas, że wszystko w naszym mieście jest zgodne z prawem.
Gazeta Prawna opierając się na orzeczenia sądów administracyjnych w Kielcach i Katowicach zasugerowała, że m.in. w Bydgoszczy regulamin przewozu, nakazujący skasowanie biletu po wejściu do pojazdu, może nie być do końca usankcjonowany prawnie. Zdaniem dziennika bowiem regulamin przewozu powinien być przyjęty na mocy zarządzenia prezydenta, a nie uchwały Rady Miasta.
Poprosiliśmy ratusz o odniesienie się do tego artykułu – Zgodnie z dyspozycją art. 34 a ust. 2 ustawy prawo przewozowe, uchwalanie sposobu obliczania opłaty dodatkowej za usługi przewozowe należy do wyłącznej kompetencji Rady Miasta, jako aktu prawa miejscowego. Nie może być zatem mowy o kompetencji Prezydenta do stanowienia prawa w tym zakresie. Dodatkowo wskazać należy, że umowa przewozu jest umową cywilnoprawną, stąd dochodzenie roszczeń związanych z nałożeniem opłaty dodatkowej (kary) i ewentualnym „odwołaniem się” od niej możliwe jest wyłącznie na drodze postępowania sądowego (cywilnego). Powyższe jest zgodne ze stanowiskiem Radców Prawnych ZDMiKP w Bydgoszczy.
O swoich wątpliwościach w tej sprawie poinformował już wojewodę Mateusz Nesterok z Twojego Ruchu. Zapowiedział nam, że będzie oczekiwał rozstrzygnięcia tej sprawy przez Sąd Administracyjny w Bydgoszczy.