Remisem ze wskazaniem na MWiK zakończył sie proces pomiędzy tą spółką a radnym Tomaszem Regą. Decyzja sądu radny w części swojego płatnego ogłoszenia z przed 4 lat naruszył dobre imię miejskiej spółki, ale duża część pozwu została oddalona, stąd też żadna ze stron nie pokryje całości kosztów procesu. Rega najprawdopodobniej odwoła się do II instancji.
Będące przedmiotem rozprawy ogłoszenie ukazało się pod koniec lipca 2010 roku w Expressie Bydgoskim. Był to w treści List Otwarty do prezydenta Konstantego Dombrowicza, któremu radny zarzucał brak właściwego nadzoru nad inwestycjami wodociągowymi. W opinii sądu treść tego ogłoszenia w części naruszyła jednak dobre imię spółki powodowej, stąd też w momencie uprawomocnienia się wyroku radny będzie zobowiązany wykupić płatne ogłoszenie na jednej z pierwszych trzech strona Expressu o treści – Tomasz Rega radny miasta Bydgoszczy przeprasza spółkę Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy za naruszenie jej dóbr osobistych wskutek opublikowanie w Expressie Bydgoskim w dniu 30 lipca 2010 roku oświadczenia zawierającego następujące nieprawdziwe i niepełne infomracje odnoszące się do stanu faktycznego na dzień 30 lipca 2010 roku – Dlaczego z tak rażącą niegospodarnością prowadzi się inwestycje w bydgoskich wodociągach?
Sąd stwierdził, że mówienie, iż przekroczono budżet inwestycji o 300% było nadużyciem. Jak wyjaśniała później wydająca ten wyrok sędzina, w przypadku oceny czy doszło do naruszenia dóbr osobistych bada się, czy na dzień wydania ogłoszenia, czyli 30 lipca 2010 roku, radny miał wiedzę, aby twierdzić, że dochodziło do rażących niegospodarności. Jednocześnie sędzina podkreśliła, że z tego wyroku nie wynika, że działania inwestycyjne podejmowane przez zarząd wodociągów były realizowane właściwie, gdyż ta kwestia nie była przedmiotem sporu prawnego.
W pozostałej części sąd odrzucił pozew spółki wodociągowej uznając, że w trosce o interes mieszkańców radny Tomasz Rega miał prawo wyrażać publicznie wątpliwości co do działań wodociągów. Sąd oddalił także żądania zadośćuczynienia od radnego w wysokości 50 tys. zł. Koszty tego postępowania pokryją obie strony, czyli za wynajęcie prestiżowej warszawskiej kancelarii zapłacą wodociągi z pieniędzy publicznych.
MWiK z zadowoleniem przyjęło dzisiejszy wyrok, radny z kolei po konsultacjach z adwokatem rozważy jakie podjęte zostaną dalsze kroki. Spodziewać możemy się jednak apelacji.