Relacje z frontu Adama Grzymały-Siedleckiego



Ta postać w pamięci bydgoszczan wpisała się z powodu wielu dzieł literackich, które tworzył mieszkając w Bydgoszczy oraz jako reżyser. Warto przypomnieć jednak też o jego losach z okresu przed zamieszkaniem w Bydgoszczy (rok 1945), gdy jako korespondent wojenny relacjonował wojnę polsko-bolszewicką.

W tych to bojach, w pierwszym ich dniu, rozpromieniał naród polski bohaterską śmiercią swoją ksiądz Ignacy Skorupka, kape­lan z X dywizji. Jest to chwila ta właśnie, kiedy każdy z bojowników naszych wyczuwa, że na jego czci żołnierskiej spoczęła cześć Ojczyzny, że odeń już tylko zależy, czy padnie Warszawa, czy się ostoi. Wtedy to właśnie młody kapłan, ksiądz Skorupka, na równi ze wszystkimi poczuwa się zesłanym do spełnienia bohaterstwa. Nawdziewa na ramiona znak swojej służby: stułę kapłańską; bie­rze w dłonie krzyż i – krzyżem tym tylko uzbrojony – wkracza w czołgające się po polu tyraljery. Idzie wyniosły, z krucyfiksem wzniesionym ponad głową, by zewsząd, jak najdalej, widziano, że Chrystus umęczony maszeruje jak prosty żołnierz, z polskimi rycerzami. Przed nim grad kul karabinowych, ulewa z kulomio­tów; raz po raz wali przed nim i obok niego szrapnel bolszewicki, granaty wyrywają mu drogę spod nóg, a on – modlitwą i wiarą już uniesiony tam, w górę, do Stwórcy, a tu – jedno już tylko imię, imię Polski mający w pamięci – kroczy, ucieleśniony pomnik heroicznego obowiązku – pisał w książce ,,Cud Wisły” Adam Grzymała Siedlecki, w dziele przedstawiającym jego wspomnienia jako korespondenta wojennego.

 

Już jest w kurzawie takiej kul, że nie widać go spoza niej, tylko błyszczy krzyż nad głową jego. Tym, co padają, krzyż ów pokazuje drogę do nieba: tam się za chwilę znajdziecie. Tym, co jeszcze żyją, krzyż księdza Skorupki przypomina, za co walczą. Więc wzrasta nieugiętość obrońców. Za Boga i za Ojczyznę! Podwajają się siły, utysiąckrotnia się ich wola zwyciężenia – czytamy dalej.

 

Wcześniej Grzymała-Siedlecki jako redaktor ,,Tygodnika Ilustrowanego” w Paryżu korespondował przebieg procesu pokojowego, który zakończył się podpisaniem Traktatu Wersalskiego, na mocy którego m.in. Bydgoszcz po ponad 100 latach zaborów wróciła do państwa polskiego. Ignacy Jan Paderewski mianował Grzymałę-Siedleckiego łącznikiem polskiej delegacji w Paryżu z polską prasą.

 

Po śmieci w 1967 roku spoczął na cmentarzu Nowofarnym.