Rozbójnik Carolos i biała zjawa

Wśród bydgoskich legend znajduje się kilka poświeconych rozbójnikowi Carolosowi bądź Karolowi, który miał po przez terror rządzić w przeszłości Bydgoszczą oraz jego prawej córce Angelice. Legendy te są zarówno autorstwa polskich, ale też i niemieckich autorów.

 

Kilka legend poświęconych Carolosowi zwanemu też Czarnym Rycerzem znajdziemy w książce ,,Bydgoskie Legendy i Przypowieści” wydanej przed rokiem przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy.

 

Wszystkie dzieła poświęcone tej legendzie wskazują, że działo się to bardo dawno temu. Caloros miał  ograbiać młodych rycerzy wędrujących w okolicach Bydgoszczy, a część z nich wtrącać do lochów.

 

Jednym z nich miał być Jarosław, zwany w części legend też jako Jaro. W jednej publikacji pojawia się stwierdzenie, że pochodzić miał on z Nakła. Zakochać miała się w nim córka Carolosa Angelika, która pomogła swojemu wybrakowi uciec. Ten w przyszłości miał wrócić z kompanami w celu wyzwolenia swojej ukochanej z rąk tyrana. Doszło do bitwy, w czasie której młody rycerze Jaro został śmiertelnie ugodzony przez rycerza w czarnej zbroi. Wówczas zrozpaczona Angelika miała zabić czarnego rycerza, którym okazał się jej ojciec.

 

Po tym zdarzeniu dziewczyna uciekła, a w mieście miała pojawiać się biała zjawa z okrwawionym mieczem, w ten sposób pokutując. Działo się tak do czasu obrócenia w ruinę zamku w Bydgoszczy.

 

W alternatywnej legendzie prezes TMMB Jerzy Derenda pisze, że Angelika po swoim czynie skoczyła z zamkowych murów w nurt Brdy i zginęła. Jej dusza w ramach pokuty pojawiała się nocą na ulicach Bydgoszczy, do momentu dopóki, nie pozostanie choćby jeden kamień zamczyska. Pojawiać się miała ubrana w czarną żałobną szatę.

 

Po raz ostatni widziana miała być w 1895 roku, gdy wybudowany przez króla Kazimierza III Wielkiego zamek został do końca rozebrany.