Stawicka będzie korzystać z bydgoskich wynalazców

W swoim programie kandydatka na prezydenta Małgorzata Stawicka zapowiedziała wspieranie zdolnych bydgoskich wynalazców, których efekty prac można by wykorzystywać dla zwiększania efektywności gospodarczej przemysłu. Jedną z takich osób jest Kazimierz Kruczkowski, którego wynalazek został zaprezentowany na dzisiejszej konferencji prasowej.

– Dlaczego nie wykorzystujemy bydgoskich wynalazców na rzecz dobra miasta i mieszkańców? Na rzecz rozwoju przemysłu i przedsiębiorczości – pytała się publicznie Małgorzata Stawicka.

 

Na myśli miała ona wynalazek Kazimierza Kruczkowskiego, który jest autorem wynalazku dzięki któremu można znacznie taniej oczyszczać duże zbiorniki wodne.

 

– Ten mechanizm posiada wiele licznych referencji z gmin i instytutów naukowych – podkreślał rzecznik sztabu Małgorzaty Stawickiej Szymon Dankowski.

 

– Jestem wędkarzem, w związku z tym ochrona środowiska jest mi bardzo bliska – opowiadał o swoim dziele Kazimierz Kruczkowski. Stan zanieczyszczenia jednego z jezior, gdzie wędkował wraz z kolegą sprawił, że zdecydowali się oni opracować sposób na tanie oczyszczenie tego jeziora. Później ten wynalazek był testowany także w przemyśle – m.in. w spółce wodnej ,,Kapuściska”. O skuteczności tego wynalazku zaświadczyła dr inż. Hanna Kryger, adiunkt Instytutu Biologii UKW, a zarazem wykładowca izby gospodarczej Wodociągi Polskie. Zachwalano przede wszystkim znacznie niższe koszty oczyszczania, poprzez mniejsze wykorzystanie energii elektrycznej, niż w przypadku obecnie używanych technologii.

 

Kazimierz Kruczkowski chciał podjąć współpracę ze spółkami miejskimi, aby z jego wynalazku mogli korzystać mieszkańcy – Pan Kazimierz zwracał się do spółek komunalnych z propozycją podjęcia współpracy. Okazuje się jednak, że wolimy kupić coś dużo droższego z zagranicy – ubolewała Małgorzata Stawicka.

 


Na konferencji prasowej komitet Małgorzaty Stawickiej poinformował ponadto, że zastanawia się na złożeniem przeciwko prezydentowi Rafałowi Bruskiemu pozwu w trybie wyborczym. Chodzi o wypowiedź włodarza miasta na jednej z debat dotyczącą inwestycji w spółce wodnej ,,Kapuściska”. Komitet konsultuje sprawę z prawnikami i ewentualny pozew złożyć planuje w środę. Oznaczałoby to, że sąd sprawę musiałby zbadać jeszcze w tym tygodniu i najprawdopodobniej wyrok zapadłby jeszcze przed niedzielnymi wyborami.