W województwie wielkopolskim samorządowcy zaczynają poważnie myśleć o przywróceniu ruchu kolejowego na linie lokalne, które łączą to województwo z kujawsko-pomorskim. W przyszłym tygodniu w Kcyni ma się odbyć spotkanie robocze w tej sprawie, którego gospodarzem będzie burmistrz Piotr Hemmerling.
Jeżeli udałoby się poruszane kwestie w przyszłości zrealizować, to gmina Kcynia może się okazać największym beneficjentem, gdyż w tym mieście krzyżują się dwie linie kolejowe: nr 281 łącząca Gniezno z Nakłem oraz 356 łącząca bezpośrednio Poznań z Bydgoszczą.
– Kcynia leży w takim miejscu, że musimy podejmować działania w celu lepszej komunikacji z Bydgoszczą i Poznaniem – wyjaśnia nam burmistrz Piotr Hemmerling – Wysokie bezrobocie uderza w naszą społeczność, stąd też musimy zmierzać w kierunku poprawiania dostępności komunikacyjnej.
Kcynie z miastem Gołańcz w województwie wielkopolskim dzieli zaledwie 14 km. Rewitalizacja linii kolejowej na tym odcinku dała by zatem Kcyni bezpośrednie połączenie z Poznaniem.
– Dosyć realne jest skomunikowanie Kcyni z Poznaniem, gdyż widoczna jest bardzo duże zainteresowanie tym działaniem władz Wielkopolski – nie kryje nadziei burmistrz Hemmerling.
– Mamy świadomość, że obecnie nie ma woli, aby przywrócić połączenie kolejowe z Bydgoszczą przez Szubin, stąd też zabiegamy o połączenie z Nakłem, które jest z Bydgoszcz już skomunikowane – dodaj burmistrz Kcyni.
Żeby jednak przywrócić połączenie kolejowe do Nakła będzie potrzebna wola Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, gdyż samorządy z powiatu nakielskiego nie będą wstanie udźwignąć tej inwestycji finansowo. Liczą oni, że dzięki wspólnym zabiegom uda się przekonać marszałka województwa.
W spotkaniu organizowanym w Kcyni uczestniczyć mają przedstawiciele obu marszałków oraz spółki PKP PLK.