Wojewoda kieruję skargę na uchwałę nazywającą most

Tak jak przewidywaliśmy, wojewoda skieruje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę w sprawie podejrzenia niezgodności z prawem uchwały nazywającej most łączący ulicę Wojska Polskiego z Ogińskiego – Mostem Uniwersyteckim.

O unieważnienie tej uchwały wnioskowali lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości, wykazując ich zdaniem szereg nieprawidłowości. W ten sposób liczyli, że obowiązywać będzie poprzednia uchwała nazywająca ten most imieniem Lecha Kaczyńskiego. Zdaniem wojewody uchwała nie uzyskała opinii rad osiedli, a także błędnie był w niej określony czas jej wejścia w życie. Zgodnie z prawem wojewoda miała jednak 30 dni, aby unieważnić uchwałę bez angażowania do tego WSA. Ta sprawa będzie zatem budzić emocje polityczne, gdyż procedura prawna potrwa co najmniej kilka tygodni.

 

Już dzisiaj w serwisie społecznościowym Facebook długie oczekiwanie wojewody Ewy Mes poseł Kosma Złotowski porównał do zachowania Poncjusza Piłata.

 

Jest to już jednak spór typowo polityczny, a nie tylko merytoryczny w aspekcie prawnych, gdyż rady osiedla, a dodatkowo także komisje Rady Miasta Bydgoszczy nie opiniowały poprzedniej uchwały, która nazywa ten most imieniem Lecha Kaczyńskiego. W praktyce zatem w kwietniu 2010 roku popełniono podobne błędy. Tamtej uchwały jednak nikt nie zaskarżył, stąd też nikt jej od strony merytorycznej nie ocenia.