Na inaugurację T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz podejmował zespół swojego byłego trenera Ryszarda Tarasiewicza, który zdobył w maju z niebiesko-czarnymi Puchar Polski , Koronę Kielce. W tym pojedynku lepsi okazali się gospodarze, choć braki zobaczyliśmy dopiero w drugiej połowie.
O ile zawodnicy Korony mogli się skupić tylko na lidze, to Zawisza jeszcze w czwartek grał mecz w europejskich pucharach w Belgii.
Pierwsza połowa była dość nudna, sytuacje mogące sprawiać zagrożenie dla bramkarzy można by policzyć właściwie na palcach.
Druga odsłona tego meczu wyglądała już znacznie ciekawiej. Bardzo zdecydowanie próbowali atakować goście z Kielc. Pierwszego gola zdobył jednak Zawisza, po fatalnym błędzie defensywy Korony wykorzystał Jorge Kadu, który w 68 minucie bez problemu kopnął piłkę do siatki gości. Kolejny poważny błąd piłkarze z Kielc popełnili 8 minut później, co z zimną krwią wykorzystał Brazylijczyk Luis Carlos. Trzeba zdecydowanie przyznać, że niebiesko-czarni w tym meczu byli zespołem wyraźnie lepszym.
Zawisza Bydgoszcz – Korona Kielce 2:1
Już w czwartek natomiast w Bydgoszczy zostanie rozegrany mecz rewanżowy II rundy kwalifikacyjnej do Ligii Europy. W Belgii Zawisza przegrał minimalnie z SV Zulte Waregen 2:1. Przy ulicy Gdańskiej wystarczy jednak wynik 1:0 dla bydgoskiego zespołu, aby móc zagrać w III rundzie kwalifikacyjnej.
