Piłkarski Zawisza jest bliski historycznego sukcesu – podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wyeliminowali w półfinale Jagiellonie Białystok i tylko jeden mecz dzieli ich od wielkiego sukcesu. Tym większego, bo dającego prawo do gry w eliminacji Pucharu Europy. To widowisko piłkarskie obejrzała jednak tylko garstka kibiców na stadionie przy ulicy Gdańskiej w Bydgoszczy.
Do tego meczu w lepszej sytuacji przystąpił Zawisza, który miał dwubramkową zaliczkę z meczu w Białymstoku. Goście musieli od początku meczu skupić się na odrabianiu strat. W pierwszych minutach lepiej sprawowali się jednak gospodarze.
Pierwszą bramkę zdobyła jednak Jagiellonia, w 22 minucie Adam Dźwigała po akcji z kontry pokonał Wojciecha Kaczmarka. Jagiellonia wróciła po tej bramce do gry o finał. Żadna z drużyn nie chciała jednak popełnić błędu, który skutkować mógł ją wyeliminowanie z tego turnieju.
Kolejną bramkę zobaczyliśmy zatem dopiero w 86 minucie, grający w barwach Zawiszy Jorge Kadu wykorzystał bardzo dobre zagranie Luisa Carlosa i doprowadził do remisu. Remis w tym spotkaniu oznaczał jednak dla Zawiszy zwycięstwo dwumeczu.
Zawisza Bydgoszcz – Jagiellonia Białystok 1:1 – w dwumeczu: 3:1
Jutro dowiemy się kto będzie rywalem Zawiszy w meczu finałowym, który zostanie rozegrany 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Arka Gdynia podejmie w środę Zagłębie Lubin, ten drugi zespół wygrał pierwsze spotkanie w stosunku 3:0.
Zawisza do półfinału Pucharu Polski dotarł po raz drugi. W sezonie 1990/91 na tym szczeblu rywalizacja niebiesko-czarnych dobiegła końca. Stąd też grę w finale można uznać za historyczne osiągnięcie dla Zawiszy.