Zdaniem części radnych prezydent Bruski nie zachowuje się poważnie



Fot: Maciej Grabowski

W poniedziałek późnym popołudniem miało miejsce spotkanie przewodniczących klubów radnych, na którym pojawił prezydent Rafał Bruski, który przedstawił im nowe zapisy porozumienia w sprawie ZIT. Radni projektu uchwały nie potraktowali jednak poważnie, gdyż nie został on jeszcze zatwierdzony przez toruńskiego prezydenta.

Prezydent Bruski zawnioskował o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miasta Bydgoszczy, na którym chce, aby radni przyjęli nowe zasady porozumienia ZIT. W porównaniu z poprzednią wersją przyjętą dwa miesiące temu, zawiera ona bardzo daleko idące ustępstwa wobec Torunia i stwierdza istnienie Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Funkcjonalnego, który w dalszym planie ma tworzyć dwubiegunową metropolię. Szerzej o nowym porozumieniu w publikacji – Bruski stwierdza, że istnieje Bydgosko-Toruński Obszar Funkcjonalnym.

 

– Trudno się odnosić do tego, gdy to porozumienie nie zostało jeszcze skonsultowane z Toruniem – nie kryje zdziwienia postawą prezydenta przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Piotr Król, który nie widzi sensu debatowania nad dokumentem, który nie został przez prezydenta nawet uzgodniony.

 

Wypowiedź Króla trochę nas zdziwiła, gdyż jak czytamy w piśmie, które prezydent Rafał Bruski skierował dzisiaj do starostów, burmistrzów i wójtów – Uwzględniłem także zgłoszone przez Prezydenta Torunia oczekiwania mające odzwierciedlenie w ustaleniach ze spotkania z dnia 27 marca br. (tego dnia prezydenci Bydgoszczy i Torunia oraz marszałek województwa spotkali się w Warszawie z wicepremier Elżbietą Bieńkowską).

 

Radny Król stwierdza jednak, że prezydent jeszcze kilkadziesiąt minut temu informował radnych, że prezentowany im projekt nie zyskał jeszcze akceptacji prezydenta Torunia.

 

– To było kluczowe pytanie na początku dzisiejszego spotkania – wyjaśnia radny Król.