W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego największe poparcie uzyskał w kujawsko-pomorskim europoseł Janusz Zemke, który wykorzystując swój autorytet, zaapelował publicznie na konferencji prasowej do mieszkańców województwa, aby nie oddawali głosu na polityków, którzy rządzili kujawsko-pomorskim przez ostatnie lata.
Na początku Janusz Zemke przypomniał, że przed 10 laty kujawsko-pomorskie plasowało w rankingach jako 8 z 16 województwa. Dzisiaj spadliśmy na sam koniec rankingów. W opinii europarlamentarzyśty odpowiedzialność za to ponoszą politycy rządzący województwem przez ostatnią dekadę.
– Jeżeli nie chcecie dalszej degradacji kujawsko-pomorskiego, to nie głosujcie na polityków, marszałków, którzy rządzili prze ostatnie lata –apelował Zemke.
– Jeżdżąc po województwie kujawsko-pomorskim, odbywając dziesiątki spotkań, widzę, że województwo zamiast się integrować, coraz bardziej się dezintegruje – wyjaśniał Janusz Zemke. Podkreślał on, że nasze województwo boryka się z problemem bezrobocia wśród młodych – Otrzymuje na każdym spotkaniu pytania – Proszę pana, czy mam już wyjeżdżać z tego województwa, czy wyjeżdżać z Polski, czy mam tutaj szansę?
Zemke apeluje, aby nowe władze budować po wyborach w oparciu o zasadę zrównoważonych władz województwa, opartych o przedstawicieli całego województwa, a nie tylko jej części – Urząd Marszałkowski nie może być kopią żadnego urzędu miejskiego w województwie. Jeżeli nie będzie zrównoważonych władz, czyli takich, w których znajdą się przedstawiciele wszystkich najważniejszych miast w województwa, to procesy dezintegracyjne będą się pojawiały. Po raz pierwszy w Bydgoszczy spotykam się z głosami, że lepiej byłoby należeć do Wielkopolski, a nie do kujawsko-pomorskiego.
Obecny na tej konferencji prasowej szef bydgoskich struktur SLD Jan Szopiński zaapelował przy tym, do wszystkich sił politycznych w Bydgoszczy, aby tuż po wyborach samorządowych w przyszłą niedzielę spotkać się i uzgodnić plan działania, aby marszałkiem województwa była osoba z Bydgoszczy.
Poseł do Parlamentu Europejskiego poparł też oficjalnie kandydatkę na prezydenta Annę Mackiewicz, przypominając, że prezydent Rafał Bruski i jego poprzednik Konstanty Dombrowicz swoją szansę rządzenia już mieli – w jego opini źle ją jednak wykorzystali.