Ziobrzyści w naszym regionie łączenia prawicy zbytnio nie chcą



W ramach jednoczenia się prawicy działacze Solidarnej Polski i Polski Razem w najbliższych wyborach samorządowych będą startować z list Prawa i Sprawiedliwość. Przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie działacze partii Zbigniewa Ziobry do wyborów pójdą pod swoim niezależnym szyldem w bliskiej współpracy ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej.

Pierwszym krokiem w jednoczeniu się prawicy było powstanie klubu parlamentarnego Sprawiedliwej Polski tworzonego przez środowiska SP i PR, który blisko współpracować ma z PiS. Przedstawiciel tego klubu jest zapraszany też przez wydawcę audycji ,,Polityka dla ludzi” w TVP Bydgoszcz. Do tej roli wytypowano zastępcę prezydenta Inowrocławia Ireneusza Stachowiaka.

 

Problem w tym, że Stachowiakowi zbytnio nie po drodze ze współpracą z Prawem i Sprawiedliwością, dlatego w wyborach do rady powiatu inowrocławskiego wraz ze swoimi współpracownikami pójdzie pod obywatelskim komitetem ,,Razem możemy więcej”. Stachowiak zamierza też nadal blisko współpracować z prezydentem Ryszardem Brejzą, którego część zaplecza tworzą ludzie związani z PO.

 

Z kolei współpracy z Brejzą i PO nie wyobrażają sobie inowrocławskie struktury Prawa i Sprawiedliwości.