Przed salą obrad Rady Miejskiej w Inowrocławiu znajdują się skrzynki radnych, do których materiały potrzebne im do pracy wrzucają pracownicy Biura Rady Miejskiej. Teoretycznie korespondencję tą drogą mogą kierować także mieszkańcy, muszą jednak wiedzieć który numer skrzynki odpowiada jakiemu radnemu.
Z taką sytuacją spotkałem się po raz pierwszy. Dla porównania w Bydgoszczy każda skrzynka jest podpisana pełnym nazwiskiem i na dodatek zostały one umiejscowione w miejscu oddalonym od korytarza, w taki sposób, że zainteresowany obywatel nie znajduje się w kręgu widoczności przez urzędników. Gdy cztery lata temu zdecydowano o przeniesieniu skrzynek radnych, to główną intencją było umożliwienie mieszkańcom nieskrępowanej możliwości kontaktu z radnymi.
W Inowrocławiu chcąc wrzucić korespondencję danemu radnemu, będziemy musieli pierw zapytać urzędników o jego numer skrzynki, czyli o tym, że z nim korespondujemy może wiedzieć cały urząd.
Zwrócimy się do Biura Rady Miejskiej o podpisanie skrzynek, jeżeli to nie będzie możliwe poprosimy radnych, aby na naszych łamach udostępnili swoje numery.