Otwarcie dyskontu portugalskiej sieci handlowej w samym sercu Bydgoszczy odbierane było, w szczególności przez internautów, dość kontrowersyjnie. Ostatecznie okazało się jednak, że tragedia zbyt wielka się nie stała, a cieszą się także kupcy z bydgoskiej starówki.
Sprawę otwarcia Biedronki w nowym budynku Adama Sowy krytykował swego czasu na swoim profilu Facebook-owym poseł Tomasz Latos, także przeciwnicy Rafała Bruskiego wytykali otwarcie tego sklepu przeciwko niemu w kampanii wyborczej, choć bezpośredniego wpływu na to komu właściciel budynku wynajmie swój obszar ratusz nie miał.
Tuż po otwarciu sklepu w oknie pojawiło się żółte, znane dobrze od wielu lat, logo sieci Biedronka, co spotkało się z krytyką niektórych środowisk. Właściciele zdecydowali się wycofać ten znak graficzny i od tego czasu negatywnych komentarzy na temat dyskontu na starówce się nie słyszy.
Kupcy z okolicznych ulic specjalnie też nie narzekają, a wśród nich pojawiają się nawet niekiedy już głosy pozytywne. Niektórzy wierzą bowiem, że osoby robiące zakupy spożywcze w Biedronce, być może zainteresują się pozostałymi oferowanymi w obrębie starówki usługami.