Bruski: Kaczyńskiego nie wpuszczono do PESA bo po co?



Gdy podczas obrad bydgoskiego samorządu radni debatują nad budzącymi emocje tematami, to niektóre ich wypowiedzi mogą służyć za doskonałą skarbnicę cytatów. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ze środowych obrad.

,,Kiedy pana prezes pan Kaczyński chce zrobić wokół siebie szum, przyjeżdża pod PESA, stawia dwa krzesełka i głośniki, bo do środka nikt go nie chce wpuścić. Obrazki idą w świat, ale nikt nie wie, że w środku zakładu nie był, bo po co.” – prezydent Rafał Bruski do radnych PiS.

 

,,Obradujemy nie w parlamencie ukraińskim, czy syryjskim, ale w Polsce i zasady tutaj powinny być wyższe” – radny Stefan Pastuszewski pouczając przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Sobocińskiego, że źle prowadzi obrady.

 

,,Po wielu latach od transformacji społeczeństwo jest nadal niedoinformowane” – radny Stefan Pastuszewski o świadomości społecznej.

 

,,Wygraliście wybory w Bydgoszczy o 84 głosy, a gdyby nie głosy z aresztów to byście je przegrali” – radny Łukasz Schreiber odpowiadając przewodniczącemu Sobocińskiemu na sugestie, że mieszkańcy popierają sprzedaż KPEC-u głosując w wyborach na PO.

 

,,Jeżeli pan prezydent ma takie zaufanie do państwa, to przypomnę, że to państwo Platformy Obywatelskiej strzelało wczoraj do górników” – radny Bogdan Dzakanowski komentuje sugestie prezydenta Bruskiego, że sprzedaż KPEC-u spółce państwowej to bezpieczne rozwiązanie.