Pytany o brak porozumienia w bydgosko-toruńskim ZIT prezydent Rafał Bruski stwierdza, że Bydgoszcz w ramach ZIT chce pozyskać tylko środki unijne i dalszy planów wobec współpracy z Toruniem nie ma. Włodarz Bydgoszczy apelował przy tym o rozwagę do prezydenta Torunia, który blokuje zawiązanie wymaganego przez ministerstwo porozumienia.
– Intencją tego co wdrażamy jest jak najszybsze dostosowanie naszych regulacji do wymogów ministerstwa, tak abyśmy mogli aplikować po środki unijne – wyjaśniał prezydent Rafał Bruski – Rok temu pamiętacie państwo była napięta atmosfera, ja osobiście na pewno na tym porozumieniu co było zawarte, z tego co można przeczytać, sporo straciłem a mniej zyskałem, ale uważałem, że cel uświęca środki, a tym celem są znaczne środki z Unii Europejskiej, po które warto sięgnąć.
Prezydent Bydgoszczy podkreślił jednak stanowczo – Przyjmuje, że ZIT to tylko porozumienie mające posłużyć pozyskaniu tego wsparcia, które jest tutaj planowane. I tylko tak je traktuje.
Daje on zatem jasny przekaz, że Bydgoszcz w żadne stowarzyszenia nie planuje się włączać. Bruski przypomniał, że przyjęte przed rokiem porozumienie zostało zaakceptowane tylko dzięki temu, że jeden z radnych się wstrzymał. Wyraził on pogląd, że dzisiaj dla jakichkolwiek zmian, które osłabią pozycję Bydgoszczy, nie będzie akceptacji w Radzie Miasta.
Dzisiaj w Bydgoszczy spotyka się Komitet Monitorujący ZIT.