Być może będzie potrzebna zmiana formuły ZIT



Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju sugeruje, aby zmienić formę wdrażania bydgosko-toruńskich Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, gdyż wypracowane w ubiegłym roku porozumienie może być zakwestionowane przez Komisję Europejską. Zaleca się zawiązanie stowarzyszenia, co z kolei może doprowadzić do zmiany układu sił w województwie.

 

Do końca marca zgodnie z harmonogramem samorządy tworzące ZIT wojewódzki powinny mieć dopracowane wszystkie szczegóły współpracy łącznie z listą kluczowych projektów. Zaczynają się jednak schody, gdyż resort infrastruktury i rozwoju ma obawy, czy ZIT oparty o zwykłe porozumienie, które samorządy przyjęły w kwietniu ubiegłego roku, zostanie zaakceptowane przez Unię Europejską. Ten temat poruszany został na poniedziałkowej sesji Sejmiku, ale marszałek nie był wstanie rozwiać jednoznacznie wszelkich wątpliwości.

 

– Z dokumentów jakie otrzymaliśmy na komisję wynika, że Polski rząd ma obiekcje, czy formuła towarzysząca ZIT wojewódzkiemu Bydgoszcz Toruń jest formułą wystarczającą. Coraz częściej kładzie się nacisk na formułę stowarzyszenia. Gdybyśmy mówili o stowarzyszeniu, to mówimy o formule zupełnie odmiennej, która wymaga uchwał zainteresowanych podmiotów, czy być może będzie akceptacja do utworzenia dwóch odrębnych stowarzyszeń, co naturalnie by przyśpieszyło całe pracę? – pytał radny Roman Jasiakiewicz. Niepokój zaistniałą sytuacją wyraziła także radna Dorota Jakuta.

 

Marszałek Piotr Całbecki w odpowiedzi przyznał – Rzeczywiście tak jest, iż Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju oczekiwałoby czegoś więcej, czyli co najmniej stowarzyszenia.

 

Zarząd tego stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego miałby zajmować się wyborem oraz wdrażaniem projektów finansowanych z puli 160 mln euro dla ZIT bydgosko-toruńskiego.

 

W środowiskach bydgoskich pojawiła się obawa, że powołanie takiego stowarzyszenia mogłoby doprowadzić do zmian zasad zarządzania tymi środkami, co mogłoby skutkować osłabieniem pozycji Bydgoszczy w tym związku.

 

Radna Jakuta poinformowała, że prezydent Rafał Bruski, który z nią konsultował tę kwestię stwierdził, że w opinii bydgoskich prawników obecna forma funkcjonowania ZIT jest wystarczająca. Także marszałek Piotr Całbecki przyznał, że najlepiej byłoby, aby nie trzeba tworzyć stowarzyszenia, gdyż wówczas konieczne byłoby wyrażenie akcesji przez wszystkie samorządy, a to oznaczałoby ponowną dyskusję na temat zasad funkcjonowania ZIT.

 

– Jaka ostateczna forma zostanie przygotowana do akceptacji Zarządu Województwa dzisiaj nie wiemy – zaznaczył jednak Całbecki, dając do zrozumienia, że być może zmiana formy współpracy będzie konieczna.