Czas ucieka, a my nadal nie wiemy kto będzie od połowy grudnia wykonywał w województwie kujawsko-pomorskim przewozy kolejowe na liniach regionalnych. Urząd Marszałkowski próbuje się odwołać od niekorzystnych dla siebie rozstrzygnięć i cały czas analizuje nową sytuację.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu Zarząd Województwa zdecydował, że od połowy grudnia powierzy przewozy na liniach zeelektyfikowanych bez przetargu Przewozom Regionalnym. Obsługująca obecnie większość tras Arriva zaskarżyła to postępowanie do sądu, a ten przyznał przewoźnikowi rację.
Zdaniem Arrivy powinnien być rozpisany nowy przetarg, a do czasu jego rozstrzygnięcia przewozy powinna nadal wykonywać ta firma. Urząd Marszałkowski odwołał się od decyzji sądu, zaś powstałą obecnie sytuację analizuje. Nie mamy zatem konkretnego sygnału, jak powstała sytuacja ma zostać rozwiązana.
Czasu jest jednak coraz mniej, przez co rośnie ryzyko chaosu kolejowego w kujawsko-pomorskim po 14 grudnia.